Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia zmieniającego normy promieniowania elektromagnetycznego PEM. Niektóre z parametrów zostaną podniesione stukrotnie. Według autorów rozporządzenia, nowe normy pozwolą operatorom rozwijać infrastrukturę i nie będą miały znaczącego wpływu na zdrowie obywateli. Wszystko po to aby w Polsce mogła rozwijać się sieć 5G!
W projekcie Ministerstwo Zdrowia nie kryje, że proponowane zmiany są podyktowane koniecznością rozbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej, która w nadchodzących latach może okazać się niewydolna przy stosowaniu obowiązujących obecnie norm. – Według wyliczeń Instytutu Łączności – Państwowego Instytutu Badawczego, średnie miesięczne użycie danych w mobilnym internecie w Rzeczypospolitej Polskiej wzrośnie do 2025 r. prawie 25-krotnie, z 3,5 GB/SIM do 85 GB/SIM – napisano w projekcie.
Jednocześnie jesteśmy uspokajani, że wprowadzenie łagodniejszych wymagań nie będzie miało groźnych konsekwencji dla ludzkiego zdrowia, wbrew argumentom przytaczanym przez przeciwników budowy stacji bazowych na terenach zamieszkałych. – Pomimo pojawienia się badań naukowych dotyczących PEM o częstotliwościach radiowych i zdrowia, jedyne ustalone niekorzystne skutki zdrowotne związane z ekspozycjami na pola RF w zakresie częstotliwości od 3 kHz do 300 GHz dotyczą wystąpienia efektu polegającego na nagrzewaniu się tkanek i stymulacji nerwów (sic!) – czytamy w uzasadnieniu projektu.