Od wyboru nowej Pierwszej Prezes SN minęło 9 dni. Prof. Małgorzata Manowska była przedstawiana jako nowe otwarcie w historii SN. W tym były zgodne niemal wszystkie strony sporu politycznego. Dla Prawicy Manowska była symbolem nadziei na zmianę, a dla obozu opozycyjnego była tym „pisowskim Gerichtcommando”, które miało pogrzebać ostatecznie niezależność tej instytucji.
Minęło 8 dni, i co się zmieniło? A no nie wiele. Nadal można podziwiać KOD-owską propagandówkę zatytułowana „Wolni ludzie będą pamiętać zawsze”. Dla niewtajemniczonych to zbiór zdjęć z „imprez” organizowanych przed Sądem Najwyższym przez sympatyków opozycji i część środowiska sędziowskiego. Wystawka znajduje się na pierwszym piętrze tuż przed wejściem na salę rozpraw.
Zniesmaczonych tym faktem, że przestrzeń sądowa była i jest wykorzystywana do agitacji politycznej totalnej opozycji, odsyłamy do stołówki. Tam tuż przed wejściem możemy trafić na wystawkę handlową medium którego redaktor naczelny do tej pory nie przeprosił za brata. Tak, tak chodzi o wystawkę handlową Gazety Wyborczej, która także jawnie występuje po jednej stronie konfliktu politycznego.
Sąd to nie miejsce do agitacji politycznej
Nasze wcześniejsze uwagi mają lekko kąśliwy charakter, bowiem zasmuca nas, że takie miejsce jak sąd i to Sąd Najwyższy, jest tak skrajnie polityczne. Ta świątynia sprawiedliwości stała się przedmiotem walki politycznej opozycji totalnej i pewnej grupy sędziów, która nie może pogodzić się z faktem, że pewne czasy – słusznie minęły. Dopingujemy Profesor Manowską, która jest wybitną prawniczką, do przywrócenia SN jego eksperckiego i prawniczego charakteru.
Według Adama Słomki, działacza opozycyjnego w czasach PRL, który poświęcił wiele czasu na walkę z sądowym bezprawiem taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
„Jeśli zwolennicy KOD chcą mieć swoją wystawę niech zorganizują ją sobie na zewnątrz. (…) Sąd nie powinien być miejscem agitacji politycznej”.
Według Słomki równie skandaliczne jest to, że gazeta której redaktor naczelny jest bratem zbrodniarza komunistycznego, ma swoją ekspozycję w SN. Jeśli już media mają pojawić się w SN, to muszą być zachowane standardy pluralizmu.
Miejmy nadzieje, że wkrótce SN zmieni swoją rolę i przestanie być miejscem hucp politycznych totalnej opozycji. W tym zakresie mocno dopingujemy Prezes Manowską!