Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, który kilka dni temu zaatakował przechodnia chcąc ukraść mu telefon i zegarek. Podczas kradzieży napastnik wyjął z plecaka tasak – zadał ofierze ciosy w głowę oraz odciął jej palec.
Do napadu doszło w centrum Warszawy, przy ulicy Emilii Plater, w nocy.
Z relacji poszkodowanego wynika, że nieznany mu mężczyzna rzucił się na niego, kiedy szedł chodnikiem. Napastnik przewrócił swoją ofiarę, po czym zaczął ją kopać i bić pięściami po całym ciele. W pewnej chwili wyjął z plecaka tasak do mięsa i zaczął nim uderzać w głowę mężczyzny. Chcąc uchronić się przed ostrzem, zaatakowany zaczął zasłaniać głowę rękami. Wówczas stracił mały palec lewej dłoni.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a przypadkowy świadek wezwał na miejsce policję.
Funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego udzielili rannemu mężczyźnie pomocy przedmedycznej, zabezpieczyli odcięty palec i wezwali pogotowie, po czym zaczęli poszukiwania napastnika.
Udało się go zatrzymać po dwóch dniach od zdarzenia w pobliżu miejsca, w którym zaatakował przechodnia. Mundurowi odzyskali skradzione przedmioty i zabezpieczyli inne rzeczy, m.in. tasak, który mężczyzna miał przy sobie. 29-latkowi za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 12 lat pozbawienia wolności.