Prezydent Andrzej Duda złożył projekt ustawy o dodatku solidarnościowym, przyznawanym w celu przeciwdziałania negatywnym skutkom COVID-19. Proponuje, by osoby, które przez epidemię koronawirusa straciły pracę, dostawały 1,4 tys. zł „dodatku solidarnościowego”.
W sumie 4200 zł., maksymalnie przez trzy miesiące, do końca sierpnia. Andrzej Duda chce też podwyżki zasiłku dla bezrobotnych.
Zgodnie z projektem ustawy dodatek solidarnościowy ma przysługiwać osobom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, które zostały zwolnione z pracy po 31 marca 2020 roku.
Wychodzi na to, że dodatek będą mogły otrzymać osoby, z którymi rozwiązano stosunek pracy oraz którym nie przedłużono umowy. Co więcej, aby otrzymać dodatkowe świadczenie osoby te musiały podlegać przez co najmniej 90 dni ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę w 2020 roku.
Dodatek solidarnościowy oczywiście nie będzie przyznawany automatycznie, konieczne będzie złożenie odpowiedniego wniosku.
Dodatek ma być świadczeniem przyznawanym maksymalnie na trzy miesiące i tylko na okres od 1 czerwca do końca sierpnia. Ma wynosić 1,4 tys. zł.
Nie będzie podlegał opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych oraz potrąceniom i egzekucji.
1 komentarz
Dodatek solidarnościowy wymyślony przez miłościwie nam panującego tuż przed wyborami jest propozycją miłą i niezwykle potrzebna, pod warunkiem iż rząd razem z parlamentem zdążą opracować założenia i ustawę, sejm przyjąć i uchwalić, senat potwierdzić lub uwalić, minister wydać wytyczne i znaleźć pieniądze. A wszystko to z nadzieją iż kryzys sam się rozwiąże. Pozdrawiam z nadzieją że nie mam racji.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.