Budowa wyczekiwanego mostu opóźni się. Powodem wstrzymania prac jest fala powodziowa na Wiśle. Przerwa ma trwać około miesiąca.
Most południowy ma być dziewiątym już mostem drogowym i najdalej wysuniętym na południe stolicy. Budowa połączenia rozpoczęto w czerwcu 2017 roku i miała trwać do 2020 roku. Most ma być częścią drogi ekspresowej S2, a jego łączna długość ma wynosić około 1500 m. Budowa tego odcinka ma kosztować 757,64 mln złotych.
Kolejny Problem?!
Początkowo budowę utrudniały problemy geologiczne, a teraz prace są spowalnianie przez falę powodziową. Jak już wiadomo, budowa połączenia na południowej obwodnicy nie zostanie ukończona w terminie. Prace wstrzymano 23 maja, kiedy to wydano ostrzeżenie przed wysokim poziomem wody w rzece. 5 czerwca rozpoczęto działania, które mają umożliwić ponowne rozpoczęcie prac.
Opóźnienie dotyczy odcinka mostu w rzece, w pozostałych miejscach budowy, prace trwają nieprzerwanie. Fala powodziowa niestety zniszczyła drogi dojazdowe, kable energetyczne oraz podnośnik. Ze względu na konieczność przeprowadzenia ewakuacji, robotnicy nie zdążyli zabrać urządzenia i te uległo zniszczeniu. Projekt miał zostanie oddany do użytku latem 2020 roku. Inwestycja została wykonana jedynie w 68%. Wykonawca informuje, że opóźnienie ma trwać około miesiąca, jednakże na razie trwa etap szacowania strat i długość opóźnienia może ulec zmianie. Wiadomo natomiast, że prace zostaną wznowione najwcześniej za dwa tygodnie.