Uwaga – inwazja bolimuszek. Owad ten zasługuje na szczególną uwagę ze względu na kłująco-ssący aparat gębowy. Żywi się krwią człowieka i zwierząt, pobiera pokarm co 2-3 dni. Podczas spoczynku ma charakterystyczną postawę z odwłokiem nieco pochylonym do dołu. Wtedy można zaobserwować kłujkę skierowaną ku przodowi. Barwa szaro- czarna z podłużnymi ciemniejszymi pręgami na tułowiu. Są powszechne w budynkach inwentarskich, gdzie żerują na zwierzętach.
Na Lubelszczyźnie grasują już od maja. We Włocławku od 4 czerwca ruszyły opryski, bo mieszkańcy mają dość meszek bolimuszek. Obszary które mają problem z inwazją meszek mają pobliski stopień wodny, który zapewnia insektom idealne warunki rozwoju. Niestety, w czasie długiego czerwcowego weekendu dokuczliwe owady zaatakowały całą Polskę. Wiele osób bało się ich bardziej niż zapowiadanego deszczu i burz.
Meszki prawdopodobnie masowo będą atakować aż do końca czerwca, nieco odpuszczają w miesiące wakacyjne. Jeśli jest ich wyjątkowo dużo, jak w tym roku, mogą zepsuć całe lato. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do komarów nie czekają na wieczór – nie odpuszczają nawet podczas upalnych dni. Nie lubią tylko deszczu, ale jeśli jedyną szansą na pokonanie meszek jest fatalna aura, to dość kiepska perspektywa.
Bolimuszki nie znoszą olejków eterycznych, zwłaszcza waniliowego, lawendowego, goździkowego i miętowego. Wiele osób smaruje się więc nimi, by odstraszyć owady. Trzeba jednak pamiętać, że olejki nie są wodoodporne, czasem wywołują uczulenia i podrażnienia skóry, a także wymagają odpowiedniego rozcieńczenia (informacja o możliwym zastosowaniu i przeznaczeniu powinna być na opakowaniu). Co gorsza: meszki trzymają się od nas z daleka wyłącznie do czasu, gdy pachniemy naprawdę intensywnie źle tolerowanym przez nie zapachem. Zwykle trwa to bardzo krótko i olejku trzeba na siebie wylewać naprawdę sporo.
Zdecydowanie wygodniejsze i bardziej skuteczne są środki chemiczne odstraszające owady, czyli tzw. repelenty. Są dostępne w postaci kremów, płynów, w sprayu. Te nowoczesne odstraszają skutecznie nie tylko meszki, ale też komary i kleszcze. Informacja o czasie ochrony (zwykle 4-8 godzin), a także o tym, jakie insekty powinny cię unikać po użyciu środka, musi być na opakowaniu. Przeczytaj uważnie całą ulotkę. Wielu repelentów nie można stosować w zamkniętych pomieszczeniach (mogą przedostać się do dróg oddechowych i je podrażnić). Ściśle określona jest też odległość, jaką należy zachować między rozpylaczem a skórą. Pamiętaj, że dla dzieci przeznaczone są tylko niektóre preparaty. Powinna być informacja, od którego roku (czy miesiąca) życia dziecka można zastosować dany preparat.
BOLIMUSZKA, MESZKI, INWAZJA MESZEK, BOLESNE UKĄSZENIA