Po rozmowach ze stroną rządową, taksówkarze zawiesili protest na ok. trzy tygodnie. Taką informację przekazał przewodniczący NSZZ „Solidarność” Rafał Jurek. Do tego czasu taksówkarze liczą na wypracowanie satysfakcjonującego rozwiązania.
W rozmowach ze związkowcami uczestniczyli przedstawiciele resortu przedsiębiorczości i technologii oraz spraw wewnętrznych i administracji. Mimo zawieszenia akcji protestacyjnej część kierowców może ją kontynuować. Zawieszenie protestu to efekt rozmów w Radzie Dialogu Społecznego. Szefowa Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii – Jadwiga Emilewicz poinformowała po spotkaniu z taksówkarzami, że rząd dołoży starań aby nowela ustawy „o Transporcie Drogowym” została przyjęta jeszcze przed wakacjami. Zaznaczyła, że nie ma podstaw prawnych aby aplikacji typu Uber były dziś wyłączane w Polsce. Jak stwierdziła:
Naszym celem jest ucywilizowanie tego rynku, sprawienie, aby ci, którzy świadczą usługi transportowe (…) podlegali regulacjom, które zagwarantują te same prawa i obowiązki wszystkim aktorom na tym rynku.
Mówiła Pani Minister.
Powodem ogólnopolskiego protestu organizowanego przez związki zrzeszające taksówkarzy zawodowych są zamiary rządu, który planuje zalegalizować i uregulować ustawą działalność pośredników, takich jak Uber czy Bolt. Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem ustawy pośrednicy przewozów działający za pomocą aplikacji mobilnych będą mogli w Polsce działać legalnie, ale będą ich ograniczały dodatkowe przepisy. Taksówkarze sprzeciwiają się legalizacji pośredników, żądają wycofania się z tych planów i ograniczenia działalności przewoźników, korzystających z technologii mobilnych.