Było to merytoryczne spotkanie o uchwale ws. sprzeciwu wobec nielegalnej migracji – powiedział PAP po spotkaniu w KPRM lider Kukiz’15 Paweł Kukiz. Dodał, że brak opozycji podczas spotkania „wygląda jak akt rasizmu i ksenofobii”, kontestując zatrudnianie w Polsce pracowników o innym wyznaniu i kolorze skóry.
Po godz. 13 w czwartek zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami części klubów i kół parlamentarnych w sprawie relokacji migrantów. Uczestniczyli w nim m.in. szef MSWiA Mariusz Kamiński, minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk czy prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 odmówili udziału w konsultacjach z Morawieckim.
Kukiz ocenił, że spotkanie w KPRM było merytoryczne, a jego głównym tematem był dokument ws. sprzeciwu wobec przymusowej relokacji nielegalnych migrantów. „Absolutnie zgadzam się z postawą PiS-u” – podkreślił.
Kukiz ocenił też, że w wielu mediach nie odróżnia się nielegalnej imigracji do krajów UE od sprowadzania kontraktowych pracowników – specjalistów, a są nimi podwykonawcy w wielu międzynarodowych inwestycjach, by wykonać zlecenie.
„Jak widzę histerię i akcję propagandową opozycji, że tylu a tylu muzułmanów przyjechało do Polski, a to nie są nielegalni imigranci, tylko właśnie pracownicy” – podkreślał.
Jako historyczny przykład „pracowników kontraktowych” Kukiz wymienił Tatarów, których sprowadzono do walki z Krzyżakami przez księcia Witolda Kiejstutowicza, a którzy potem osiedlili się na ziemiach polskich.
„Jeśli wziąć dosłownie protesty +totalnej opozycji+ ws. sprowadzania czy zatrudniania w Polsce ludzi o innym wyznaniu, innym kolorze skóry, to zaczynam ich podejrzewać o rasizm, ksenofobię i faszyzm” – wskazał polityk. „Brak opozycji podczas spotkania w KPRM wygląda jak jakiś akt rasizmu i ksenofobii, kontestując zatrudnianie w Polsce pracowników o innym wyznaniu i kolorze skóry” – dodał.
Źródło: PAP.