Zbyt wiele napisano już o Strajku Kobiet – jedno jest pewne cokolwiek błąka się po głowach protestujących lub rządzących nie załatwi się tego na ulicy.
Władza doznała wstrząsu, bo nastąpiła „rewolucja” pokolenia 2000, które do tej pory ta sama władza traktowała jak dzieci…
O zgrozo do tej „rewolucji” przyłączają się rolnicy i przedsiębiorcy, a każdy kto myśli o karierze politycznej „przyłącza się”, nierzadko wystawiając własne bezpieczeństwo osobiste na szwank.
Niepokojące w tej całej sytuacji są deklaracje o tworzeniu się oddziałów, brygad i innych związków rodem z nomenklatury wojskowej, gdyż zawsze będzie pytanie kto nimi dowodzi, czyich rozkazów słuchają.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że tu już nie chodzi o ochronę życia poczętego, prawa do aborcji czy też obaleniu rządu przy mizerii opozycji.
Protesty, strajki i rewolucje biorą się z frustracji wielu grup społecznych – nierzadko sprzecznych.
Aktualna frustracja wynika z końca epoki etosu „Solidarności” i środowisk, które się z niego wywodzą, a które są coraz starsze i często oderwane od rzeczywistości pokolenia 2000.
Mamy trzy podstawowe rozwiązania : nie robić nic, przyłączyć się do strajku lub „stanąć na głowie” czyli zmienić sposób myślenia o 180 stopni.
Zasadniczym elementem zmiany jest pozytywne myślenie o uchwaleniu nowej Konstytucji, która będzie odzwierciedlała zasady społeczeństwa Wolnych Ludzi, a która nie będzie wypadkową ustaleń polityków a tym bardziej kompromisów.
Moim marzeniem jest, żeby ta nowa Konstytucja spełniała poniższe zasady i warunki (które nie są kompletne):
I.Prawa obywatelskie
1.moja wolność jest ograniczona prawami wolności innych;
2.moje państwo nie traktuje mnie jak złodzieja, czyli z podejrzliwością;
3.moje państwo (samorząd, ZUS) nie może mi zabrać w formie jakichkolwiek podatków lub danin więcej niż 1/3 moich przychodów (zarobków brutto);
4.mojemu państwu ma wystarczyć pieniędzy z podatków (brak deficytu);
5.moje państwo broni mnie przed niesprawiedliwością silniejszych;
6.moje państwo nie dzieli obywateli na lepszych i gorszych, zwłaszcza w zakresie moich wyborów życiowych, opieki zdrowotnej i dostępie do leków;
7.moje państwo gwarantuje mi realny wpływ na prawo, gospodarkę i bezpieczeństwo;
8.moje państwo nie sprzedaje dorobku pokoleń tylko dzieli je między obywatelami (spółki kapitałowe, spółdzielnie, fundusze obywatelskie)
9.moje państwo dba o ekosystem i rolnictwo, gdyż ziemia leżąca odłogiem jest barbarzyństwem,
II.Trójpodział władzy
1.Prezydent wybiera, mianuje ministrów i jest osobiście odpowiedzialny za resorty MON, Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Spraw Zagranicznych oraz służby specjalne;
2.Prezes Rady Ministrów odpowiada za pozostałe resorty;
3.Każdorazowo lider największej partii opozycyjnej zostaje Prezesem NIK oraz wskazuje kandydatów na Prokuratora Generalnego – patrzymy sobie Państwo na rączki;
4.W każdej spółce Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej i Zarządzie zasiada przedstawiciel wskazany przez opozycję;
5.Prezydent może być odwołany w trakcie kadencji przez wyborców po przeprowadzeniu referendum na wniosek przynajmniej 1/3 uprawnionych wyborców;
6.Każdy poseł lub senator może zostać odwołany w trakcie kadencji przez wyborców po przeprowadzeniu referendum w macierzystym okręgu wyborczym na wniosek przynajmniej 1/3 uprawnionych wyborców;
7.Powołanie Rady Legislacyjnej, wybieranej w wolnych wyborach, poprzez którą do Sejmu będą trafiały projekty ustaw oraz projekty aktów niższej rangi przed publikacją;
8.Ujednolicenie statusu sędziego oraz zwiększenia minimalnego wieku powołania na sędziego do 35 lat życia oraz przynajmniej 10-letnią praktyką w innym zawodzie prawniczym.
Pewien amerykański prezydent miał napisane na kartce „Gospodarka, głupcze” i idąc tym tropem można bez ryzyka przewidzieć, że albo rządzący postawią na gospodarkę narodową, która po części uniezależni nas od globalnej redystrybucji gałęzi niezbędnych do przeżycia albo będzie rządzić ulica – bo rewolucjoniści pokolenia 2000 też muszą jeść, mieszkać i funkcjonować, gdyż rodzice nie są wieczni…
3 komentarze
Ten punkt doprowadzi do wyniszczającej wojny i rozłoży stabilność państwa: ” 3.Każdorazowo lider największej partii opozycyjnej zostaje Prezesem NIK oraz wskazuje kandydatów na Prokuratora Generalnego – patrzymy sobie Państwo na rączki; ” Wydarzenia po 2015 roku pokazują, że opozycja i bez szefa NIK i Prokuratora Generalnego, potrafi skutecznie destabilizować państwo. Mogą to robić, bo stoi za nimi sztab urzędników, policjantów, wojskowych i na nieszczęście nauczycieli. Wszyscy ci ludzie to spadek po komunie, ich dzieci i wnuki. Wszędzie krewniacy, kumy i kumowie. Po 89 nie budowano nowej Polski, utrwalano to co było, tylko w nowej wersji. Strajk Kobiet pokazał, że Lewica dzięki zjednoczonym w ZNP lewicom nauczycielom wyciągnęła na ulice dzieci szkolne, licealne i studentów. Mało tego, że wyciągnęła, to jeszcze przeciągnęła ich przez rynsztok wulgaryzmów, a oni jak owce w to weszli. Nawet w większości nie sprawdzając o co tak naprawdę chodzi. To nie nowa Konstytucja zbuduje nowe państwo, to młodzi, którzy dziś są w szkołach będą budować, lub rujnować dorobek pokoleń. Lata przeszłe pokazują, że lewica i liberalna lewica raczej rujnuje, nie buduje. Tak samo za naszą zgodą rujnuje umysły naszych dzieci. Powrót do korzeni i nauka od podstaw…
Niestety ale masz rację !! Gdyby opozycja była normalna i konstruktywna to można by ten punkt pozostawić ale w naszym przypadku spowodowało by to całkowitą destabilizację państwa ! Aż boję się myśleć co by było gdyby Trzaskowski wygrał wybory !!!
Szanowny Panie Zbigniewie,
nie zgodzę się z Panem – jeżeli wszyscy będą sobie patrzyć na ręce, to:
1.dla wielu polityka przestanie być atrakcyjna (i dobrze);
2.wypracujemy dużą grupę ludzi, którzy pomimo różnicy poglądów są w stanie zespołowo pracować dla społeczeństwa.
Tego się nie da osiągnąć od razu jak za dotknięciem różdżki – trzeba się z tym oswoić – innym podejściem do funkcjonowania Państwa.
Zachęcam do czytania kolejnych artykułów – staram się nie krytykować, ani oceniać – przedstawiam swoje pomysły jak można to rozwiązać.
Odżegnuje się od zwrotów „nie możliwe” lub „to się nie może udać”, bo gdyby tak było dalej siedzielibyśmy na drzewach lub w jaskiniach.
serdecznie pozdrawiam Piotr Urbanek
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.