Analiza działań na Ukrainie wskazuje, że niedoktrynalne rozwiązania organizacyjne są coraz częstszym sposobem na osiągnięcie zakładanych celów. Jednym z takich rozwiązań jest angażowanie do realizacji zadań organizacji militarnych składających się z byłych (lub obecnych przebywających czasowo na urlopach, lub czasowo zwolnionych) żołnierzy różnych formacji (wywiadu, sił specjalnych, wojsk powietrzno – desantowych) oraz sił specjalnych wspierających mniejszości narodowe w rejonie konfliktu. Cele operacji krymskiej, czyli zajęcie półwyspu, osiągnięto poprzez wykorzystanie sił zbrojnych, modelowo stosujących zasadę unikania konfrontacji z wrogiem i prowadzenia operacji w sposób niekonwencjonalny[1].
Według Wojnowskiego, nigdy wcześniej siły specjalne oraz Wojska Powietrzno Desantowe Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie prowadziły tego typu operacji w skali strategicznej. Jest to zarazem swego rodzaju novum polegające na tak szerokim spektrum oddziaływania. Obszary oddziaływania uwzględnione w operacji krymskiej (PEMSII) pozwalają wnioskować, że Rosjanie uwzględnili każdy aspekt środowiska. Działania zostały nie tylko (…) skoordynowane względem siebie, ale też skoncentrowane na inaczej zdefiniowanym celu. Jest nim destabilizacja państwa, osiągana dzięki wykorzystaniu potencjału protestu oraz anonimowych sił (…)[2]. Ewidentnie w trakcie planowania działań odrzucono schematyzm w doborze metod osiągania celu.
Innym przykładem odejścia przez Federację Rosyjską od doktrynalnych rozwiązań organizacyjnych jest wykorzystywanie organizacji paramilitarnych w osiąganiu celów państwa. Jedną z takich organizacji jest „Grupa Wagner”, która w trakcie trwającego konfliktu syryjskiego w dniu 17 luty 2018 r., we współpracy z syryjskim siłami rządowymi, realizowała zadanie polegające na próbie przejęcia będącej pod ochroną Stanów Zjednoczonych rafinerii ropy we wschodniej Syrii[3] (pola naftowego Conoco). Akcja zakończyła się ofiarami po stronie rosyjskich najemników. Cytowane źródło wskazuje
na fakt, iż dowodzący „Grupą Wagner” Yevgeny Prigozhin pozostawał w ścisłym kontakcie
z przedstawicielami rządów zarówno syryjskiego jak i rosyjskiego. Pozwala to przypuszczać, że o zadaniu wiedziały władze obu państw a najemnicy byli narzędziem jego realizacji.
Brak zerwanych stosunków dyplomatycznych, jako czwarta z możliwych cech wojny hybrydowej.
Stosunki dyplomatyczne nawiązywane przez państwo są gwarantem osiągnięcia założonych celów w środowisku międzynarodowym. Analizując przebieg konfliktu na Ukrainie oraz stosunki pomiędzy głównymi graczami, Rosją a Ukrainą stwierdzić należy, że oba państwa nigdy nie wypowiedziały między sobą stosunków dyplomatycznych. Prawdą jest zatem, że poprzez ich utrzymanie strony konfliktu dążą do osiągnięcia własnych celów, gdzie równocześnie prowadzone są działania regularne i nieregularne przez Siły Zbrojne obu państw. Przykładem rozmów dyplomatycznych w tym przypadku jest Protokół Miński, w który oprócz stron konfliktu zaangażowały się takie państwa jak Niemcy, Francja oraz Białoruś. Biorąc pod uwagę cel jaki stoi przed państwem, stworzenie stabilnego środowiska bezpieczeństwa obecność wskazanych podmiotów w rozmowach mińskich jest oczywista. Niemcy reprezentowane przez kanclerz Angele Merkel mając na uwadze realizowane z Federacją Rosyjską projekty gospodarcze dążą w ten sposób do utrzymania stabilnego środowiska bezpieczeństwa swojego kraju. Francja reprezentowana w owym czasie przez Francois Hollande będąc w ściśle powiązana gospodarczo z Niemcami, jako jedna z pierwszych potęg gospodarczych Unii Europejskiej również dąży do uzyskania stabilnego środowiska bezpieczeństwa własnego kraju. Odmienną, a zarazem oczywistą kwestią jest przyczyna utrzymywania stosunków dyplomatycznych Rosji z Ukrainą. Przyjąć tu należy założenie, że utrzymywane stosunki dyplomatyczne są narzędziem do osiągnięcia złożonych celów, powiązanych ze sobą między innymi poprzez stabilizację środowiska bezpieczeństwa Rosji, a zatem konieczność zaproszenia do negocjacji głównych potęg Unii Europejskiej, wykluczając zarazem państwa Europy Wschodniej w tym Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię jako elementy mogące te środowisko zdestabilizować w wyniku ich asertywnego nastawienie do prowadzonej przez Federację Rosyjską polityki rozgrywania głównych przeciwników. Możemy zatem stwierdzić, że narzędzie jakim jest służba dyplomatyczna jest używane (…) do rozgrywania celów politycznych „wschodu” i „zachodu” z równoczesnym wycofywaniem się z odpowiedzialności za trwający konflikt (…)[4].
Innym przykładem jaki może być podany na poparcie, tezy że brak zerwanych stosunków dyplomatycznych jest cechą wojny hybrydowej jest ISIS, samozwańcze państwo, którego istnienia nie uznało żadne inne, a co za tym idzie nie mogące ani nawiązać stosunków dyplomatycznych ani ich zerwać. Co w zupełności nie przeszkadzało podmiotowi w prowadzeniu wojny wszelkimi dostępnymi środkami.
Rosyjskie działania na Ukrainie jako zwierciadło nowej strategii osiągania celów poprzez prowadzenie wojny hybrydowej może stać się implikacją dla krajów Europy Wschodniej, których doktryny obronne do tej pory nie uwzględniały możliwości występowania zagrożeń hybrydowych w ich środowisku bezpieczeństwa. Ta sama sytuacja dotyczy Unii Europejskiej i po części NATO. Wynika to z faktu, iż do czasu rozpoczęcia przedmiotowego konfliktu NATO jako organizacja wojskowa oraz Unia Europejska będąca gospodarczo – politycznym związkiem nie zauważały skutków wynikających z takiego działania, a co za tym idzie zagrożeń jakie to za sobą niesie dla środowiska bezpieczeństwa zarówno członków NATO jak i EU. Pierwsze oficjalnie kroki, kształtujące strategię bezpieczeństwa Unii Europejskiej w kontekście zagrożeń hybrydowych zostały podjęte 6 kwietnia 2016 roku, dwa lata po zaistnieniu pierwszych przesłanek o zamiarach Rosji wobec Ukrainy. Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa opracowuje i wydaje Wspólny Komunikat do Parlamentu Europejskiego i Rady zatytułowany „Wspólne ramy dotyczące przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym odpowiedź Unii Europejskiej”.
W dokumencie tym Unia po raz pierwszy definiuje zagrożenia hybrydowe jako (…) kombinację represyjnych i wywrotowych działań, konwencjonalnych i niekonwencjonalnych metod (tj. dyplomatycznych, militarnych, ekonomicznych i technologicznych), które mogą być stosowane w sposób skoordynowany przez podmioty państwowe i niepaństwowe, by osiągnąć określone cele, przy czym działania te są poniżej progu oficjalnie wypowiedzianej wojny(…)[5]. Jeżeli przyjmiemy taką definicję zagrożeń hybrydowych to co się stanie jeżeli legnie ona u podstaw strategii bezpieczeństwa podmiotu jakim jest państwo? Idąc za stwierdzeniem, że (…) wojna hybrydowa to nowa nazwa dla działań prowadzonych przez Rosję od dawna (…)[6] możemy stwierdzić, że Rosja przyjęła taką strategię działania już w 2008 roku w odniesieniu do Gruzji, a obecnie ją udoskonala.
(…) Jak oceniają eksperci, społeczność międzynarodowa stoi w obliczu nie tyle bezpośredniego konfliktu zbrojnego, ile jednej z odmian działań militarnych. Powstania zbrojne, działania partyzanckie, wojny wewnętrzne i inne odmiany konfliktów o małej skali, choć jeszcze nie są dominujące, to wkrótce staną się powszechnymi odmianami konfliktu w nowym porządku świata.(…)[7].
Z analizy przytoczonego materiału nasuwa się pytanie „Czy jest w takim działaniu (hybrydowym) coś nowego i co to oznacza dla bezpieczeństwa państwa? Pytanie zasadne w aspekcie skuteczności kompilacji obu narzędzi, politycznego i militarnego a co za tym idzie osiągniętych efektów. Zarówno NATO jak i Unia Europejska zostały zmuszone do zwrócenia uwagi na działania hybrydowe prowadzone przez Rosję. Obie organizacje stanęły przed problemem w jaki sposób skutecznie na nie odpowiedzieć a przede wszystkim jak rozpoznać początek takich działań?
Znacie odpowiedź na to pytanie?
[1] Wojnowski M., Koncepcja „wojny nowej generacji” w ujęciu strategów Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, „Przegląd Bezpieczeństwa Wewnętrznego” 2015, nr 13 (7), s. 32.
[2] Mackiewicz P., redakcja, Rosyjska myśl strategiczna i potencjał militarny w XXI wieku, PWN, Warszawa 2018, s. 262.
[3] Bennets M., Six more years of Vladimir Putin, „Newsweek international”, 13.04.2018 r.
[4] Reuben F Johnson, Russia`s hybryd war In Ukraine `is working`, publication Jane`s Defence Weekly, 19.02.2015.
[5] Komisja Europejska, Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, Bruksela, dnia 6.4.2016 r. JOIN(2016) 18 final, PL, str. 2.
[6] Brooks T, Hybrid warfare: An evolving threat, publication Jane`s Defence Weekly, 16.05.2017.
[7] Kwartalnik Bellona, 4/2012, Marek Wrzosek, Zagrożenia militarne a bezpieczeństwo Europy, str.7.