Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca stolicy, który zaatakował 34-latka gazem pieprzowym, a następnie zabrał mu złote łańcuszki o wartości 50 tys. zł – poinformowała asp. Iwona Kijowska z KRP II. Sprawca rozboju usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące.
Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zostali powiadomieni o rozboju przy ul. Bachmackiej.
„Z relacji 34-letniego pokrzywdzonego wynikało, że chwilę wcześniej został napadnięty przez nieznanego mu mężczyznę, z którym umówił się na sprzedaż złotych łańcuszków. W trakcie rozmowy mężczyzna nagle skierował strumień gazu pieprzowego w jego kierunku, a następnie siłą odebrał złote łańcuszki i uciekł w stronę pobliskich zabudowań”
– podała asp. Kijowska.
Przekazała też, że pokrzywdzony podał rysopis napastnika, a funkcjonariusze wytypowali podejrzanego.
„Ich ustalenia doprowadziły do jednego z mieszkań przy ul. Odyńca, w którym miał przebywać sprawca rozboju. Jak się okazało w lokalu nie było mężczyzny, lecz pozostawione ubrania, w które był ubrany w chwili napadu, a w kieszeni kurtki gaz pieprzowy. Mimo przebrania i usilnych starań ze strony sprawcy, napastnik został zatrzymany kilka ulic dalej”
– poinformowała policjantka.
Dodała, że w miejscu zamieszkania zatrzymanego 30-latka podczas przeszukania policjanci znaleźli znaczną ilość środków odurzających – mefedron, amfetaminę oraz marihuanę.
30-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Malczewskiego.
„Dodatkowo po analizie prowadzonych postępowań, śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu, udowodnili podejrzanemu jeszcze dwa czyny przestępcze, których dopuścił się w ciągu dwóch miesięcy tj. przy ul. Górskiej i Niegocińskiej. Wówczas działając w ten sam sposób, zabrał złotą biżuterię pokrzywdzonym. Policyjne sprawdzenie w systemach informatycznych wykazało ponadto, że 30-latek w przeszłości był karany za podobne przestępstwa, dlatego będzie odpowiadał w warunkach recydywy”
– wyjaśniła asp. Iwona Kijowska.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów.
„Prokurator przesłuchał podejrzanego i przedstawił mu trzy zarzuty rozboju oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających”
– podała asp. Iwona Kijowska.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. 30-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
PAP/MK