Przyczyną zderzenia auta z wiatą przystanku autobusowego była jazda z nadmierną prędkością, kierowca był trzeźwy – poinformował we wtorek PAP mł. asp. Rafał Rutkowski. W wypadku nikt nie został poszkodowany.
We wtorek na Wale Miedzeszyńskim kierowca czerwonego chevroleta corvette jadącego w stronę Otwocka wjechał w przystanek autobusowy na wysokości ul. Narodowej. Auto zderzyło się ze słupkiem podpierającym dach wiaty i uderzyło w masywny śmietnik.
„Przyczyną zderzenia auta z wiatą przystanku autobusowego była jazda z nadmierną prędkością. Na szczęście na przystanku nie było ludzi. Mężczyzna prowadzący auto nie był pod wpływem alkoholu i nie odniósł żadnych obrażeń”
– powiedział PAP mł.asp. Rafał Rutkowski.
Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem. Corvetta została mocno rozbita – najbardziej ucierpiała prawa strona auta, która pozostała bez drzwi.
PAP/MK
CBA zatrzymało 6 osób ws. nieprawidłowości przy refundacji środka dietetycznego dla niemowląt
WARSZAWA, WAŁ MIEDZESZYŃSKI, WYPADEK, CORVETTE, POLICJA