Polacy już trzy razy w tym roku musieli zmagać się z falami upałów. Synoptycy zapowiadają, że to nie koniec. Czekają nas jeszcze ciepłe noce i upalne dni.
W piątek będzie ciepło i pogodnie, jednak to jeszcze nie będzie powrót upału. Termometry wskażą maksymalnie od 25 do 27 stopni. A na południu i w centralnej Polsce prognozowane są przelotne opady deszczu.
Synoptycy z IMGW zapowiadają, że w sobotę napłynie do kraju gorące powietrze zwrotnikowe. Na wschodzie Polski ma być pogodnie i ciepło, a temperatura będzie oscylować między 25 a 28 stopniami. Z kolei na zachodzie oraz południowym zachodzie przewidywane są przelotne opady deszczu, którym mogą towarzyszyć burze.
W tym regionie termometry wskażą nawet 30 stopni. Z kolei w niedzielę w całym kraju prognozowane są przelotne opady deszczu oraz burze z gradem, ulewnym deszczem i porywistym wiatrem. Temperatura w centralnej Polsce wyniesie nawet 30 stopni. Nieco chłodniej będzie w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku – tam kolejno termometry wskażą 25 stopni i 24 stopnie.
Na początku przyszłego tygodnia będzie jeszcze cieplej. Od 30 do 28 stopni wskażą termometry na północy i w centralnej części Polski.
Wysokim temperaturom będą towarzyszyć burze, które przejdą przez wszystkie województwa. W kolejnych dniach ciepły front ma już opuścić Polskę.
Przed nami weekend i z każdym dniem będzie coraz cieplej, w sobotę na zachodzie, a w niedzielę już miejscami w całym kraju do około 30°C
➡️Dużo pogodnego nieba, przelotny deszcz tylko miejscami
Uwaga⚠️➡️W niedzielę na zachodzie i południu wrócą burzehttps://t.co/ixhSPqhJlh#IMGW pic.twitter.com/4qvKGiwb0k— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 23, 2021
IMGW, SYNOPTYCY, POGODA, FALA UPAŁÓW, SŁOŃCE, LATO, WYSOKA TEMPERATURA