Nie jest tajemnicą, że trwa zacięta rywalizacja o przyszłe przywództwo w Platformie Obywatelskiej – pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Donaldem Tuskiem. W te wakacje jeden i drugi organizuje wakacyjne spotkania dla swoich zwolenników.
Prezydent stolicy tworzy lewacki Campus Polska z szemranymi autorytetami w tle, z kolei Donald Tusk swoje spotkania z lemingami będzie organizował w ramach akcji Meet Up- Nowa Generacja Platformy Obywatelskiej.
Po kompromitującej wpadce Rafała Trzaskowskiego, w której sam siebie określił „dupiarzem” – internauci jak jeden mąż skrytykowali gnuśność i nonszalancję prezydenta stolicy. Brak szacunku do kobiet ze strony włodarza Warszawy – musiał skończyć się jego przeprosinami na Twitterze.
Niestety nieformalna konwencja rozmowy z Kędzierski&Wojewódzki sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum. Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni przepraszam.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 7, 2022
Donald Tusk – znany ze swojego cynicznego podejścia do uprawiania polityki – nie omieszkał wbić szpilę swojemu głównemu konkurentowi w Platformie Obywatelskiej.
– Jedynym komentarzem i w sumie takim najwłaściwszym komentarzem są przeprosiny Rafała Trzaskowskiego, które ogłosił dokładnie wtedy kiedy przyjeżdżałem na spotkanie z prezydentami Wrocławia i Jeleniej Góry i publicznie przeprosił za te słowa i wydaje mi się, że to jest jedyna sensowna reakcja. Dobrze, że przeprosił, każdemu zdarza się powiedzieć coś nie do końca przemyślanego, czy nie do końca mądrego, a nie każdego stać na to, żeby przeprosić za niewłaściwe słowa i sformułowania – powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej we Wrocławiu.
Łaskawy DT nie ukamienował dupiarza😉
— Mateusz Magdziarz (@matt_magdziarz) June 7, 2022
Źródło: Twitter, 300polityka.