Pojawiają się głosy, że szarże Georgette Mosbacher sprawiły, że Polonia nie zagłosowała na Trumpa.
Ambasador USA w Polsce, która ostatnimi czasy zachowywała się niczym rosyjski namiestnik z XVIII wieku zapowiedziała, że złoży rezygnację ze swojej funkcji do 20 stycznia 2021 roku.
W rozmowie z wp skomentowała zarzuty pod jej adresem, że Donald Trump przegrał min. przez niską mobilizację Polonii, która była wyraźnie zgorszona namiestnikowskimi zapędami Pani Ambasador. Trzeba pamiętać, że jej poparcie dla środowisk LGBT odbiło się szerokim echem wśród amerykańskich konserwatystów.
Mosbacher robi dobrą minę do złej gry i twierdzi, że wszelkie takie doniesienia są nieprawdziwe, bo gdyby jej działania miały takie przełożenie na wyborców sama by kandydowała. Ambasador USA w Warszawie stwierdziła, że „moja postawa z pewnością nie znajduje się wśród pięciu najważniejszych powodów, dla których Amerykanie nie głosowali na Donalda Trumpa”.
A jakie jest wasze zdanie?
1 komentarz
Ona już dawno powinna być usunięta ze stanowiska ambasadora w Polsce, bo w większości jak tylko „otworzyłą gębę” to ze szkodą dla Polski i Polaków…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.