– W przekonaniu, że służy tym wiernie Platformie i osobiście Donaldowi Tuskowi, sięga poziomu rynsztoka – powiedział w rozmowie z „Wprost” Szymon Hołownia, lider Polski 2050, o Tomaszu Lisie.
Tomasz Lis poświęcił liderowi Polski 2050 całą serię wpisów na Twitterze. Były redaktor naczelny „Newsweeka” stwierdził m.in., że „kto pomaga Jarosławowi Kaczyńskiemu, zdradza Polskę i żadne frazesy tego nie zmienią”.
W innym poście ocenił, że „oddając głos na Polskę 2050, głosuje się za utrzymaniem rządów PiS”. Tomasz Lis nawiązał także do popularnego programu TVN, który prowadził przed laty Szymon Hołownia wraz z Marcinem Prokopem.
„«Masz talent» – do szkodzenia Polsce” – czytamy w mediach społecznościowych.
Prawdziwą burzę wywołał wpis, w którym dziennikarz przekształcił nazwisko szefa Polski 2050.
„Kasując perspektywę wspólnej listy opozycji, pomaga się Kaczyńskiemu. Kałownia’2023” – napisał.
– Był autorytetem milionów. Dziś, w przekonaniu, że służy tym wiernie Platformie i osobiście Donaldowi Tuskowi, sięga poziomu rynsztoka. I pewnie nie zdaje sobie sprawy, jak potwornie on i tacy jak on mieszają w głowach tym wszystkim nieszczęśnikom, którzy wypisują później groźby pod adresem moim, mojej żony, moich córek i dodają zajęcia policji – mówi w rozmowie z „Wprost” Szymon Hołownia, lider Polski 2050, o Tomaszu Lisie.
Jak podkreśla polityk, „wszystkie ugrupowania opozycyjne, w tym PO, powinny jasno odciąć się od hejtu, agresji, nienawiści tych, którzy deklarują się – czy to prawdziwie, czy fałszywie – jako ich zwolennicy”.
Źródło: WPROST.