Prezydent stolicy udzielił wywiadu dla Onetu, w którym rozmawiał z Kubą Wojewódzkim i Piotrem „Kędziorem” Kędzierskim. Jako przedstawiciele lewicowo-liberalnej Warszawy – panowie przez większość rozmowy spijały sobie z dziubków.
Oburzający był fragment wywiadu, w którym Trzaskowski – zapytany przed jednego z prowadzących, czy w młodości był bawidamkiem – z szowinistycznym uśmiechem na twarzy stwierdził: „Byłem dupiarzem, nie bawidamkiem”.
Ciekawe jak na to zareagują lewackie autorytety z Campusu Polska, które za swoje sztandarowe hasła uważają m.in walkę z szowinizmem i dyskryminacją kobiet.
Boże jaki to jest prymityw… pic.twitter.com/8H3MBB4aVC
— Człowiek Bóbr 2.0 (@czlowiek__bobr) June 6, 2022
Prezydent Warszawy uchodzący w oczach mieszkańców stolicy za polityka europejskiego formatu, oświeconą gwiazdę jasnogrodu, przyszłego przywódcę narodu, elokwentnego inteligenta i „spoko gościa” – od dzisiaj będzie mógł się również tytułować mianem „dupiarza z Warszawy”. Co warte podkreślenia – dupiarza, a nie bawidamka, jak sam zaznaczył w rozmowie z Wojewódzkim.
I Dupiarz Rzeczpospolitej Polskiej…
W wyborach uzyskał 48,97% poparcia. Mój borze szumiący… pic.twitter.com/I1RezqWiCO— Leonard Zelig 🇵🇱🇫🇷🇵🇹 ن (@ZeligLeonard1) June 6, 2022
Źrodło: Onet, Twitter.