Cały Szczecinek żyje tragedią, jaka w czwartek wydarzyła się w tym mieście. W jednym z mieszkań odkryto w wannie zwłoki kilkuletniego chłopca.
– Przyczyną śmierci dziecka było prawdopodobnie zatrucie dwutlenkiem węgla – ujawnił rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku Tomasz Kubiak.
Policja, pogotowie i straż pożarna w czwartek około 21.30. otrzymały zawiadomienie o tym, że chłopiec podczas kąpieli w wannie stracił przytomność. Lekarze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, stwierdzili śmierć dziecka. Prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.
To nie jedyny przypadek zaczadzenia, do jakiego doszło w ostatnim czasie. W stolicy Norwegii – Oslo do szpitali trafiło 25 uczestników imprezy w opuszczonym bunkrze. Wszyscy to ofiary zatrucia dwutlenkiem węgla. Wśród poszkodowanych jest dwóch policjantów, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej. Śledczy podejrzewają, że źródłem ulotnienia dwutlenku węgla mogły być aparaty prądotwórcze. Uczestnicy zabawy przynieśli je, żeby uruchomić na sprzęcie muzykę elektroniczną.
Ze wstępnych szacunków wynika, że w zabawie w bunkrze uczestniczyło ponad 200 osób.
PD
ŚMIERĆ CHŁOPCA W SZCZECINKU, DZIECKO ZATRUŁO SIĘ W WANNIE, DRAMAT W OSLO, 25 OSÓB W SZPITALACH, DWUTLENEK WĘGLA, POLICJA, STRAŻ POŻARNA, POGOTOWIE
