W marcu prokuratura przeszukała skrzynkę mailową obecnego kanclerza Niemiec Olafa Scholza, której używał w czasie, gdy był burmistrzem Hamburga (2011-2018) – poinformowała gazeta „Hamburger Abendblatt”, powołując się na dokumenty, którymi dysponują członkowie komisji śledczej w regionalnym parlamencie. Przeszukanie miało związek z tzw. aferą cum-ex, na której niemieckie władze podatkowe straciły miliardy euro.
W operacjach cum-ex chodziło o taki obrót akcjami w dniu wypłaty dywidendy, żeby uzyskać wielokrotny zwrot podatku od zysków kapitałowych, który de facto został zapłacony tylko raz. Pozwalały na to luki w przepisach podatkowych. W rezultacie niemiecki fiskus stracił miliardy euro.
Kanclerz Scholz i jego koledzy z SPD staną przed komisją śledczą ws. miliardowej afery cum-ex wyłudzania zwrotu podatku i lewych pieniędzy. Zgoda na działanie mafii i okradanie państwa. Teraz rządzą Niemcami, Europą, kumają się z Rosją i chcą przejąć władzę w Polsce. Dzień dobry.
— Gutab💯 ن (@BatugWojciech) August 9, 2022
Parlamentarna komisja śledcza w Hamburgu stara się ustalić, jaki wpływ mieli ówcześni lokalni politycy SPD, w tym Scholz, na sprawę zamieszanego w aferę lokalnego banku Warburg – w listopadzie 2016 r. zrezygnowano z wyegzekwowania od niego 47 mln euro należności podatkowych. Scholz był wówczas burmistrzem miasta, a obecny szef władz miejskich Peter Tschentscher był senatorem (ministrem) finansów.
„Przeszukanie skrzynki mailowej Scholza ma podobno związek z dochodzeniami przeciwko wieloletniemu posłowi SPD Johannesowi Kahrsowi” – pisze dziennik „Bild”.
Kahrs jest podejrzewany m.in. o pomoc w uchylaniu się od płacenia podatków. Według informacji gazety w skrytce oszczędnościowej należącej do Kahrsa śledczy znaleźli 214 800 euro i 2400 dolarów w gotówce o niewiadomym pochodzeniu.
Źródło: PAP.