Wobec możliwości ujawnienia tajemnic o charakterze państwowym Sąd Okręgowy zdecydował, że zostanie wyłączona jawność całego procesu byłych członków zarządu państwowego producenta m.in. hełmów i kamizelek kuloodpornych Maskpol.
W czwartek, 2 marca 2023 r. na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Częstochowie zasiedli Ładysław P. oraz Marek P.-P.
Ładysław P. – przedstawiany jako przedsiębiorca – został prezesem. Zaś członkiem zarządu – Marek P.-P., który wcześniej dał się poznać jako prezes Centrum Duszpasterstwa Archidiecezji Warszawskiej. Obaj zostali odwołani z funkcji 24 września 2018 r. – dwa dni po hucznych obchodach 50-lecia Maskpolu.
Powstały w latach 60. w PRL na potrzeby obronności Maskpol z Konieczek w pow. kłobuckim to jedyna w regionie częstochowskim firma z branży zbrojeniowej. Specjalizuje się w produkcji szeroko rozumianego sprzętu ochronnego dla wojska i innych służb mundurowych: kamizelek kuloodpornych, hełmów, masek przeciwgazowych, odzieży ochronnej.
Jak ustaliła prokuratura, manipulacje w rachunkowości sprawiły, że na koniec 2017 r. Maskpol wykazał ponad 5 mln zł zysku. Dzięki temu walne zgromadzenie zdecydowało o wypłacie akcjonariuszom w sumie 2 713 882 zł dywidendy – mimo, iż faktycznie spółka miała straty.
Według śledczych Maskpol stracił na tym ponad 11,9 mln zł.
Przed sądem byli członkowie kierownictwa spółki zbrojeniowej odpowiadają z wolnej stopy. Na poczet przyszłych kar i grzywien prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego na kwotę 150 tys. zł. Obaj byli szefowie Maskpolu w trakcie śledztwa nie przyznali się do winy.
W dużej mierze akt oskarżenia opiera się na ustaleniach głównego świadka prokuratury, Jakuba Banasia – syna Mariana – ówczesnego wiceministra finansów, dziś prezesa NIK-u.
13 sierpnia 2018 r. został powołany na członka zarządu Maskpolu. Gdy zaczął się przyglądać bliżej finansom firmy, popadł w konflikt z prezesem P. i Markiem P.-P. Mieli odmawiać Banasiowi dostępu do dokumentów spółki, ale i tak przygotował raport dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
W raporcie Banaś napisał, że Maskpol pod rządami Ładysława P. stał się bankrutem. Firma straciła płynność finansową, zalegała dostawcom na ponad 16 mln zł przeterminowanych zobowiązań, co doprowadziło do wstrzymania dostaw przez dwóch głównych kontrahentów. By mieć na wynagrodzenie dla załogi, firma nie zapłaciła 3 mln VAT-u, PIT-u, PFRON-u i ZUS-u.
Źródło: Wyborcza Częstochowa.
