Rodzice skarżą się na ograniczenia stołecznej akcji Lato w Mieście. W ich ocenie ratusz zaplanował zbyt mało turnusów. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że z powodu ograniczonych środków trzeba racjonalizować wydatki.
W stolicy trwa rekrutacja dzieci do udziału w akcji Lato w Mieście. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na stronie internetowej prowadzonej przez ratusz w akcji bierze udział ponad 160 placówek dydaktycznych, tyle ile w latach ubiegłych.
Mimo to rodzice ubiegający się o udział swoich dzieci w tym programie są zawiedzeni.
„Drodzy Rodzice korzystający z opcji Lata w Mieście: czy tylko ja czuję niesmak, że na dany turnus na Tarchominie łącznie z Nowodworami akcję będzie prowadzić tylko 1 szkoła (1 turnus – szkoła na Leśnej Polanki, 2gi -Strumykowej)?!”
– napisała jedna z matek na białołęckiej platformie sąsiedzkiej na facebooku.
„Trzeci rok korzystamy i nigdy nie było tak źle…”
– oceniła.
PAP zapytała prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o ograniczenia akcji Lato w Mieście.
„Warto wsłuchiwać się w głos warszawianek i warszawiaków, ja też czytam wszystko, co wpisywane jest na stronach miasta i własnych i jest tam bardzo, bardzo dużo głosów pozytywnych. One zdecydowanie przeważają”
– odpowiedział.
„Lato w mieście, kontynuujemy, ale czasami musimy podchodzić do tego racjonalnie, bo rządzący zabierają nam miliardy złotych”
– dodał.
„Prezydent Trzaskowski wciąż narzeka, że rząd zabiera mu pieniądze, a ostatnie lata zamyka rok budżetowy z nadwyżkami”
– ocenił stołeczny radny Wiktor Klimiuk (PiS). Dodał, że „tym razem prezydent oszczędza na dzieciach, za to nie żałuje na inne kontrowersyjne projekty”.
PAP/MK