Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi dziennikarz Tomasz Lis tym razem zaatakował ministra edukacji Przemysława Czarnka. Polityk odpowiedział mu w spokojnym tonie.
Niemal rok temu, w maju 2022 roku, Tomasz Lis przestał pełnić funkcję redaktora naczelnego tygodnika „Newsweek Polska”. Chociaż wydawca gazety – Ringier Axel Springer Polska nie ujawnił przyczyn tej decyzji, pod adresem dziennikarza padają zarzuty związane z mobbingiem.
Lis zaprzecza wszystkim oskarżeniom pod swoim adresem i nie ustaje w ostrych komentarzach.W niedzielę dziennikarz zaatakował ministra edukacji Przemysława Czarnka, publikując osobliwy wpis na Twitterze.
„Czasem gdy faszysta zostaje ministrem edukacji to zastanawiasz się czy może nie jest dobrze ze ministerstwo mieści się w dawnej siedzibie gestapo” – napisał Lis, odnosząc się do siedziby Ministerstwa Edukacji Narodowej, przy al. Szucha w Warszawie.
Faszyzm i nazizm niemiecki to różne rzeczy, ale to trzeba książki czytać. W każdym razie zwłaszcza ci drudzy schorowanym nie folgowali. A ja się będę za Pana po prostu modlił. https://t.co/h7YrTQFJrD
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) January 15, 2023
„Nazwałbym go raczej wojującym klerykalnym tradycjonalistą. Bliżej do Talibów niż Mussoliniego” – wtórował Lisowi europoseł KO Radosław Sikorski.
Na wpis dziennikarza odpowiedział także sam minister.
„Faszyzm i nazizm niemiecki to różne rzeczy, ale to trzeba książki czytać. W każdym razie zwłaszcza ci drudzy schorowanym nie folgowali. A ja się będę za Pana po prostu modlił” – napisał Czarnek.
Źrodło: Twitter, dorzeczy.pl.