Mamy znakomitych generałów, którzy wiedzą, że służą ojczyźnie, a nie politycznym panom tak, jak ci dwaj panowie, którzy odeszli ze stanowisk – powiedział w Polskim Radiu 24 szef MEiN Przemysław Czarnek odnosząc się do złożenia wypowiedzenia stosunku służbowego przez gen. Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego.
W poniedziałek szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli wypowiedzenie stosunku służbowego. We wtorek prezydent Andrzej Duda mianował na stanowisko szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Wiesława Kukułę, natomiast na stanowisko Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dywizji Macieja Klisza.
Minister Czarnek powiedział w czwartek w Polskim Radiu 24, że od dawna mówiło się, że generałowie Andrzejczak i Piotrowski powinni odejść, że stanowisk. „Nie odchodzili ze stanowisk i nie byli odwoływani po to, żeby te ruchy kadrowe w armii rzeczywiście były spokojne” – dodał.
„Czy państwo uważacie, że generałowie, którzy byli powołani na stanowisko za czasów rządów PiS, którzy swoją funkcję pełnili już od długiego czasu nagle na trzy dni przed wyborami unoszą się jakąś dumą i mówią: +nie, to my teraz zrezygnujemy+” – podkreślił minister.
Według niego, „gdyby to byli honorowi żołnierze, to taką rezygnację, jeśli coś im nie odpowiada w armii, złożyliby w poniedziałek po wyborach albo pół roku temu, długo przed wyborami”.
„A oni wykorzystując kampanię wyborczą trzy, cztery dni przed wyborami, żeby ratować Tuska, który tonie, który przegrał z kretesem debatę w Telewizji Polskiej, dzień po ogłaszają, że odchodzą ze stanowisk, bo co? Bo chcieli być ministrami? Bo chcieli rządzić ministrem obrony narodowej? To jest honor generała?” – pytał Czarnek.
Szef MEiN zwrócił uwagę, że „natychmiast nastąpiła zmiana na stanowiskach kluczowych w Wojsku Polskim i ciągłość została zapewniona”. „Mamy znakomitych generałów, którzy wiedzą, że służą ojczyźnie, a nie politycznym panom tak, jak ci dwaj panowie, którzy odeszli ze stanowisk” – zaznaczył Czarnek.
Minister zaznaczył też, że Donald Tusk natychmiast wyszedł na konferencję i ogłosił, że „trzęsienie ziemi jest w armii”.
„To tylko świadczy o tym, że pociągał za sznurki i dali się pociągnąć ci dwaj panowie za sznurki. Sami wojskowi o nich mówią, to co mówią, nie będziemy tego powtarzać na antenie” – dodał Czarnek.
Szef MEiN zwracał też uwagę na bardzo newralgiczny moment odejścia tych dwóch generałów, bo trwała ewakuacja Polaków z Izraela.
„To jest skandal. Niektórzy generałowie nazywają to po prostu zdradą interesów państwa polskiego, i ja to też w ten sposób nazywam, mam do tego prawo, jako Polak i obywatel Polski” – powiedział Czarnek.
Jego zdaniem, „zamiast puczu wyszedł ciamajdan Tuskowi, Platformie Obywatelskiej i wszystkim tym, którzy myśleli, że ugrają na tym jakieś procenty”. „Stracą na tym, bo Polacy widzą, że to oni grubymi nićmi to szyli” – podkreślił minister.