Otwieranie granic Europy to otwieranie czarnego rynku, na którym bogacą się przemytnicy, to ryzyko terroryzmu w Europie, to zagrożenia opisane w najnowszym raporcie Fronteksu. Im więcej niekontrolowanej migracji, tym więcej grup terrorystycznych w całej Europie – mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
„Każdy sygnał, że Unia przyjmie określoną liczbę migrantów, zachęca przemytników do wysyłania kolejnych. Przyjęlibyśmy 30 tys., przyjdzie 300 tysięcy. Przyjęlibyśmy jako Europa milion, przybędzie kolejnych 20 milionów. To spirala bez końca” – podkreślał szef rządu.
„Otwieranie granic Europy to otwieranie czarnego rynku, na którym bogacą się przemytnicy, handlarze żywym towarem, różnego rodzaju gangi. To także zwiększone ryzyko terroryzmu w całej Europie, widzimy to w wielu krajach zachodniej Europy na przedmieściach wspaniałych miast. To konkretne zagrożenia opisane zresztą w najnowszym raporcie Fronteksu. Im więcej niekontrolowanej migracji, tym więcej grup terrorystycznych w całej Europie” – podkreślił premier.
Wskazał również, czym – jego zdaniem – jest „prawdziwa europejska solidarność”.
„Polska przyjęła ponad 3 mln uchodźców z Ukrainy. Cały czas w Polsce przebywa około półtora miliona z tych uchodźców, otworzyliśmy nasze domy, nikt nas do tego nie zmuszał” – podkreślił Morawiecki.
Źródło: PAP.