Jak poinformowali na konferencji prasowej przedstawiciele Szpitala w Zielonej Górze, gdzie zdiagnozowano pierwszy przypadek koronowirusa w Polsce, mężczyzna zanim trafił do szpitala spotykał się ze znajomymi i dużą liczbą osób. Do Zielonej Góry przyjechał z Niemiec. Stan mężczyzny jest stabilny, nie gorączkuje a jedynie pokasłuje. Jeżeli kolejne wyniki testu na obecność koronawirusa będą negatywne mężczyzna zostanie wypuszczony.
Dziś rano minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że w nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Następnie poinformowano, że czteroosobowa rodzina z podejrzeniem koronawirusa została przewieziona w środę około południa na oddział zakaźny tego szpitala. Jak twierdzi Rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze – Sylwia Malcher-Nowak, nie należy łączyć przypadku rodziny z mężczyzną, u którego zdiagnozowano koronawirusa.
Teraz służby sanitarne i epidemiologiczne będą weryfikowały z kim jechał w autobusie mężczyzna i z kim miał kontakt. Wiadomo, że przyjechał do polski autokarem, który poruszał się na trasie międzynarodowej. W Świecku mężczyzna przesiadł się w samochód, którym podróżował po kraju.
Próbka do badań dotarła do PZH wczoraj około godziny 22:00. O godzinie 1:00 znany był wynik badań mężczyzny.
https://zyciestolicy.com.pl/kiedy-do-polski-dotrze-koronawirus-samoloty-air-china-laduja-kilka-razy-w-tygodniu-na-okeciu/
