Polska armia najsilniejsza w Europie
Dziś już wiemy, że to nie wyborczy slogan, a rzeczywistość opierająca się na dwóch bardzo mocnych punktach, sojuszu z najsilniejszą armią świata i na ciągłym, systematycznym, i bardzo szybkim umacnianiu własnej armii.
Mówi o tym nie tylko premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak. Gen. Mirosław Różański z pewnością zaskoczył wielu swoją odpowiedzią w Radiu ZET. Zagorzały krytyk rządu i zakupów zbrojeniowych poczynionych przez MON, przyznał, że Polska będzie miała najsilniejszą armię lądową w Europie, dzięki wicepremierowi Mariuszowi Błaszczakowi.
Co ważne, tylko w ciągu ostatnich miesięcy Polska zawarła szereg umów na różnego rodzaju sprzęt wojskowy. Część z nich jest właśnie finalizowana w okresie świąteczno – noworocznym.
Poszczególne kontrakty opiewają na ogromne kwoty. Można zatem powiedzieć, że „Mikołaj dla wojska był w tym roku – na bogato”. Samoloty bojowe, śmigłowce, czołgi, wozy piechoty i co ważne – okręty. A to tylko początek listy.
Kolejne koszty wynikają właśnie z tych zakupów. Mowa o zapasach amunicji i rakiet. Zarówno na potrzeby szkolenia jak i wdrożenia ww. sprzętu do eksploatacji. A przecież mówimy o armii liczącej w przyszłości 300 tys. żołnierzy. Zwiększenie to pociągnie za sobą duży wzrost sumy na uposażenia i wynagrodzenia, a w dalszej przyszłości na emerytury i renty.
Więcej:
Żołnierzy będzie trzeba nie tylko wyszkolić, ale i zakwaterować. Co nie będzie łatwe i co nie będzie tanie. Potrzebne będą nie tylko koszary, ale również rozbudowa logistyki. Magazyny, ciągi komunikacyjne, stacje paliw.
Należy w tym miejscu podkreślić, iż wojna w Ukrainie pokazała jak ważne jest posiadanie dużych zapasów wojennych amunicji.A co ciekawe, większość nowego sprzętu dla naszych sił zbrojnych będzie wymagało nowej amunicji. Polskie zapasy wojenne głównie obejmowały do niedawna jeszcze amunicję poradzieckich typów.
Więcej:
Kończąc, warto wiedzieć, że Ukraina zużywa miesięcznie do 40 tys. pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm. Tymczasem kraje UE produkują tylko około 300 tys. takich pocisków rocznie.
1 komentarz
Non i doczekaliśmy się sukcesu, na który czekaliśmy od dziesięcioleci. Nasza Armia jest zwycięska wreszcie. Ostatnie zwycięstwo mieliśmy w roku 1920 ubiegłego wieku i to jedynie dzięki pomocy Nadprzyrodzonej. Obecnie nadzieja na naszą potęgę naturalną jest na wyciągnięcie ręki. Dziękujemy i prosimy o jeszcze.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.