Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym jest już gotowy do przyjmowania pacjentów, ale dopiero dziś rząd zmienił przepisy, by był legalny. Powstało rozporządzenie, które umożliwiło powstawanie szpitali tymczasowych na stadionie czy w halach Expo. Jak na razie wdrażane są procedury i załatwiane sprawy formalno-prawne związane z dopuszczeniem do funkcjonowania obiektu.
„Są przepisy, które muszą zostać doprecyzowane, bądź wyjaśnione” – mówi minister Michał Dworczyk z kancelarii premiera.
Tego typu placówki tymczasowe muszą spełniać kilka z kilkudziesięciu wymogów stawionych placówkom leczniczym.
Choćby taki, że między łóżkami mają być odstępy, a szerokość drzwi umożliwiać transport łóżek i pacjentów.
Pominięto takie, jak bezpośredni dostęp w salach chorych do światła dziennego, bo w salach konferencyjnych jest to niemożliwe.
Nie ma także wymogu szczelnego sufitu na odpowiedniej wysokości, bo na Narodowym i w wielu halach to także warunek wykluczający te pomieszczenia.
Pominięty zostaje też kluczowy warunek, by sale chorych nie były przechodnie oraz by placówki lecznicze były w samodzielnym budynku. Szpital Narodowy to tylko część stadionu.
Rząd dostosował te przepisy, gdy już wybudował szpital, a premier go otworzył przed kamerami telewizyjnymi. Dopiero teraz jest on legalną działalnością.
Szpital tymczasowy, który powstaje na Stadionie Narodowym, będzie filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. W Warszawie oprócz szpitala na PGE Narodowym powstanie także placówka w hali EXPO XXI, którą nadzorować będzie Wojskowy Instytut Medyczny.
Jesteś ozdrowieńcem? Chcesz oddać osocze? Sprawdź gdzie możesz to zrobić w Warszawie
SZPITAL POLOWY, SZPITAL TYMCZASOWY, STADION NARODOWY, SZPITAL NA STADIONIE NARODOWYM, EXPO XXI, KORONAWIRUS, COVID 19, MATEUSZ MORAWIECKI, RZĄD, WALKA Z PANDEMIĄ
1 komentarz
Co oni tworzą? Obozy koncentracyjne? Po co jak stoją budynki puste?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.