Żaden rosyjski węgiel nie trafia do Polski. Zleciliśmy służbom sprawdzenie tego i na ten moment mamy informację, że jest to węgiel pochodzący z Kazachstanu – powiedział w czwartek w Radiu ZET rzecznik rządu Piotr Müller odnosząc się do zarzutów senatora KO Krzysztofa Brejzy.
Według senatora Brejzy w ciągu ostatniego roku do Polski wpłynęło 1,5 mln ton węgla z portów rosyjskich, z obwodu leningradzkiego. Polityk KO przekonywał, że wykazało to przeprowadzone przez niego kilkutygodniowe śledztwo i prowadzone w ostatnich dniach interwencje senatorskie m.in w porcie w Szczecinie.
„Żaden rosyjski węgiel nie trafia do Polski, ponieważ jest zakaz jego importu do kraju. Wczorajsza +afera+ jaką pan Brejza próbował wykręcić dotyczy węgla z Kazachstanu” – stwierdził rzecznik rządu.
„Po to są służby, żeby to kontrolować i wczoraj poprosiliśmy o to Krajową Administrację Skarbową” – powiedział. „Nie zagwarantuje, że nie było kawałka jakiegoś podrobionego węgla albo, że nie było takiej sytuacji, natomiast zawsze jest to weryfikowane i na ten moment mamy informację, że jest to węgiel pochodzący z Kazachstanu” – wskazał Müller.
Podkreślił, że doniesienia o rosyjskim węglu to tylko przypuszczenia, a jeśli senator Brejza ma dowody to powinien je ujawnić.
„Pan Brejza dzisiaj może powiedzieć, że wpływa jeszcze coś innego z Rosji, ale niech poda jakiekolwiek dowody na to” – zaznaczył rzecznik rządu.
Dodał, że firma, która sprowadziła węgiel, o którym mowa, jest powiązania z osobami, które „kibicują Platformie Obywatelskiej”.
Źródło: PAP.