Jeśli Suwerenna Polska chce dalej startować w wyborach razem z PiS, muszą obowiązywać pewne zasady, jeśli chodzi o wypracowywanie programu wyborczego, a tu kluczową i decydującą rolę ma Prawo i Sprawiedliwość – powiedział w środę w Programie III Polskiego Radia rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu Piotr Müller był w środę w radiowej Trójce pytany o zamiar PiS odwołania posłów Suwerennej Polski z sejmowej komisji sprawiedliwości. Sejm we wtorek nie poparł wniosku o zmianę składu niektórych komisji sejmowych, w tym m.in. na odwołanie z komisji sprawiedliwości czterech posłów Suwerennej Polski i wybrania w ich miejsce czworga posłów PiS.
Także we wtorek, już po tym głosowaniu, na wniosek opozycji po raz kolejny sejmowa komisja sprawiedliwości przerwała rozpatrywanie projektów o sądach pokoju. Tym razem przerwa ma potrwać do 15 czerwca.
„Zależy nam na tym, aby kwestia związana z sądami pokoju była nadal procedowana, Suwerenna Polska ma nieco inne zdanie w tym zakresie, a nam zależy na tym, żeby ten projekt, zainicjowany w dużej mierze przez środowisko Pawła Kukiza (Kukiz’15), był dalej procedowany w Sejmie” – wyjaśnił Müller.
Rzecznik został zapytany, czy to nie jest początek rozwodu PiS z Suwerenną Polską.
„Mam nadzieję, że nie, że Suwerenna Polska nie ma zamiaru pozwu rozwodowego składać, my też nie. Ale do tanga trzeba dwojga, jeśli Suwerenna Polska chce dalej z nami startować w wyborach, muszą obowiązywać pewne zasady, jeśli chodzi o wypracowywanie programu wyborczego, a tu kluczową i decydującą rolę ma Prawo i Sprawiedliwość” – odpowiedział rzecznik rządu.
Źródło: PAP.