Wąż zbożowy wpełznął do jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Zagójskiej na Grochowie. Właściciel znalazł go w łóżku.
„Gdy gospodarz lokalu wrócił do domu i wszedł do pokoju, w pierwszej chwili pomyślał, że to, co leży na łóżku, znalazło się tam za sprawką jego psa. Jednak gdy podszedł bliżej, ze zdumieniem stwierdził, że to wąż”
– powiedziała młodsza inspektor Sylwia Pawlak z Ekopatrolu Straży Miejskiej.
Mężczyzna nie stracił refleksu. Wziął z kuchni duży słoik i wsunął do niego węża, a potem zadzwonił pod numer 986. Strażnicy upewnili się, że był to niejadowity wąż zbożowy i odebrali go od lokatora.
„Tajemnicą węża pozostanie, skąd przybył i w jaki sposób udało mu się wślizgnąć do mieszkania na trzecim piętrze. Węże zbożowe są często hodowane w polskich domach, ponieważ nie są jadowite. Mogą najwyżej niegroźnie pokąsać. Dla bezpieczeństwa w podobnych przypadkach radzimy odizolować pomieszczenie, w którym jest wąż i wezwać nas”
– dodała Sylwia Pawlak z Ekopatrolu.
Funkcjonariusze przewieźli węża do Centrum CITES na terenie warszawskiego zoo, do którego trafiają wszystkie odłowione przez nich gady.
Wąż zbożowy (Pantherophis guttatus) to gatunek węża z rodziny połozowatych, pięknie ubarwiony, o smukłym kształcie ciała. Ma wąską głowę. Ubarwienie ciała różnorodne, zwykle szare, srebrne, żółte z plamami w kolorze czerwonawym lub pomarańczowym w ciemnej obwódce. Ciało od spodu jest czarno-białe. Między oczami występuje charakterystyczna strzałka. Wąż ten jest częstym podopiecznym w terrariach.
Nie jest wężem jadowitym, ponieważ jest dusicielem. Żywi się głównie gryzoniami.
Kiedy wąż zbożowy zrzuca starą skórę, trzyma się z dala od innych zwierząt, a w kontakcie z nimi może być agresywny. Istnieje hodowlana odmiana węża zbożowego, która jest niemal pozbawiona łusek (posiada jednak pewną ich ilość, choć mniejszą niż przeciętne osobniki).
PAP/MK/SM