Kierowca karetki zjechał z drogi, przebił ogrodzenie cmentarza parafialnego w Bielsku (pow. płocki) i wjechał w kilka nagrobków – wynika z informacji przekazanych PAP przez asp. Krystynę Kowalską z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Wiadomo, że mężczyzna, który kierował karetką był trzeźwy.
Do kolizji doszło w poniedziałek po godz. 5. Ze wstępnych informacji, jakie przekazała policja wynika, że kierujący karetką pogotowia 46-latek z niewyjaśnionych dotąd przyczyn jadąc drogą krajową nr 60 w Bielsku, zjechał na pobocze i uderzył w ogrodzenie cmentarza parafialnego w Bielsku (pow. płocki). Karetka przebiła ogrodzenie i wpadła w kilka nagrobków.
„Kierowca został przebadany na miejscu na zawartość alkoholu; był trzeźwy”
– powiedziała PAP asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Dodała, że nikt nie został ranny, a karetka, która wracała ze szpitala w Płocku nie przewoziła pacjentów. Policja poinformowała, że czynności na miejscu zakończyły się przed godz. 10. Karetka została zabrana na lawetę.
Ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych OSP Bielsk wynika, że w kolizji uczestniczyła karetka z SPZ ZOZ w Płońsku. Na fotografiach widać, że pojazd ma poważnie uszkodzony przód, widać także wystrzelone poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, uszkodzone co najmniej trzy nagrobki, a także zniszczone ogrodzenie.
PAP/MK/OSP BIELSK
MAZOWIECKIE, POW.PŁOCKI, KARETKA, CMENTARZ, WYPADEK, SŁUŻBY, BIELSK