O sprawie jako pierwsi poinformował portal wpolityce.pl. Pierwszy dotyczy organizacji nielegalnych demonstracji pomimo obostrzeń wprowadzonych przez rząd. Następne zarzuty tyczą się nawoływania do wdzierania się do kościołów, jak również znieważania policjantów.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła w środę Marcie L. zarzuty popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy Policji oraz publicznego pochwalania przestępstw – przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła dziś Marcie L. zarzuty popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy Policji poprzez wykonanie gestu splunięcia oraz kierowanie wobec nich słów wulgarnych, tj. czynu z art. 226 par. 1 Kodeksu karnego, a także sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, tj. czynu z art. 165 par. 1 pkt 1 kk
– przekazała prokurator Skrzyniarz.
Prokurator dodała, że do zdarzeń objętych zarzutami doszło 28 listopada 2020 r. w Warszawie podczas jednej z manifestacji.
Podejrzana Marta L. nie przyznała się do zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.
Prokuratura zarzuca również Marcie L. popełnienie występku publicznego pochwalania podczas wywiadu przeprowadzonego na antenie radia ZET 26 października 2020 r. przestępstw polegających na niszczeniu fasad budynków oraz złośliwym przeszkadzaniu publicznemu wykonywaniu aktów religijnych w kościele katolickim, tj. o czyn z art. 255 par. 3 Kodeksu karnego.
W toku postępowania zgromadzono obszerny materiał dowodowy w postaci między innymi oględzin nagrań z przebiegu manifestacji oraz zeznań pokrzywdzonych funkcjonariuszy Policji wskazujący na to, że podejrzana dopuściła się zarzucanych jej czynów. Marcie L. według polskiego prawa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
PAP/AS