W Łomży trwa nadzwyczajna sesja rady miasta. To efekt wybuchu emocji w mieście, w związku z przekształceniem Szpitala Wojewódzkiego w jednoimienny szpital zakaźny. Na początku sesji głos zabrał Mariusz Konopka, prezes miejskich wodociągów. Szpital w Łomży nie posiada własnej oczyszczalni ścieków, mimo to wojewoda decyzji o przekształceniu nie zmienił.
Prezes wodociągów Mariusz Konopka, prezes spółki, zaznaczył, że łomżyńska placówka nie dysponuje instalacją do dezynfekcji ścieków, które są konieczne do jej funkcjonowania podczas trwania epidemii. Wirus może przetrwać w ściekach nawet kilka dni, dlatego spółka będzie zmuszona zamknąć przyłącze dla szpitala. W najgorszym przypadku wodociągi będą zmuszone wypowiedzieć umowę szpitalowi.
Budowa odpowiedniej instalacji to koszt ponad 2 mln zł. Szpital zobowiązał się do jej wykonania już w ubiegłym roku, ale ostatecznie stanęło tylko na wykonaniu dokumentacji. Pracownicy MPWiK w tej sytuacji już deklarują, że nie będą ryzykować zarażenia i odmówią prac związanych z awariami powstałymi w okolicy szpitala.
Apelujemy, aby w tym trudnym czasie nie działać przeciwko sobie. Rząd i Urzędy centralne podejmują wysiłki zmierzające do ograniczenia skutków epidemii. Aby było to możliwe samorządy muszą współpracować. Szybkie i zdecydowane działania przyczynią się do opanowania zagrożenia.
1 komentarz
W Białymstoku pierwotnie miał być szpital jednoimiemny przeznaczony do leczenia koronawirusa. Niech będzie tak jak pierwotnie i nie ma problemu. Lepszy sprzęt lepsi specjaliści
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.