Funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej wykryli próbę nielegalnego wwozu do Unii Europejskiej dolarów amerykańskich – poinformowała rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska. Dodała, że obaj podróżni, których skontrolowano na Lotnisku Chopina przewoziło pieniądze o równowartości ponad 128 tys. euro.
Do zdarzenia doszło na warszawskim Lotnisku Chopina. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej podczas rutynowej kontroli sprawdzili podróżnych, którzy przylecieli z krajów z poza Unii Europejskiej.
„Wybrali przejście korytarzem +zielona linia – nic do zgłoszenia+”
– wyjaśniła rzeczniczka szefa KAS.
Wskazała, że dwóch podróżnych miało w bagażach znaczne ilości pieniędzy.
„Były wśród nich dolary amerykańskie i euro. Podróżni nie zgłosili pieniędzy przy przekraczaniu granicy, choć mieli taki obowiązek. W ich bagażach funkcjonariusze znaleźli równowartość ponad 128 tys. euro, które podróżni próbowali nielegalnie wwieźć na obszar UE”
– podała.
„Za brak obowiązkowego zgłoszenia przewozu pieniędzy powyżej 10 tys. euro, podróżni zostali ukarani mandatami po 15 tysięcy złotych”
– przekazała Justyna Pasieczyńska.
Rzeczniczka szefa KAS wytłumaczyła, że każda osoba, która przewozi co najmniej 10 tys. euro, a także równowartość tej kwoty w innych walutach, wjeżdżając do UE lub wyjeżdżając z niej, musi pisemnie zgłosić te środki funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej.
„Obowiązek złożenia deklaracji dewizowej stanowi element strategii UE, mającej na celu zapobieganie praniu brudnych pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmowi”
– zaznaczyła.
„Zatrzymani z dewizami podróżni, brak deklaracji najczęściej uzasadniają nieznajomością przepisów. Zdarzają się też sytuacje, że tłumaczą się zapomnieniem”
– podała.
„Złożenie deklaracji dewizowej nie wiąże się z żadnymi opłatami, ale jej brak lub podanie nieprawdziwych danych w deklaracji grozi mandatem”
– dodała Justyna Pasieczyńska.
PAP/MK
W domu dilera było ok 8 kg narkotyków, trzymał je w torbie i słoiku z napisem „majeranek”