Jeżeli nasze granice nie będą strzeżone, to będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, jaka ma miejsce na Lampedusie, która z czasem może okazać się czymś, co będzie występowało – i to w nieporównanie większej skali – w całej Europie – powiedział prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.
Kaczyński podkreślił w oświadczeniu wygłoszonym po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów, iż „Polska pokazuje, że można walczyć z nielegalną imigracją, ale trzeba po prostu strzec swoich granic”.
„Jeżeli, te granice nie są strzeżone – i to wszystko jedno, czy to są granice morskie, czy też granice na lądzie – to wtedy mamy do czynienia z taką sytuacją, jaka dzisiaj ma miejsce na Lampedusie, ale która z czasem i to niezbyt długim czasem, może okazać się czymś, co będzie występowało – i to w nieporównanie większej skali – w całej Europie” – powiedział wicepremier.
„Jeszcze raz podkreślam, że to, co robi z tej chwili Komisja Europejska właśnie do takiej sytuacji prowadzi. I ktoś musi mieć odwagę powiedzieć to wprost, bez żadnego bawienia w różnego rodzaju dyplomatyzowanie, powiedzieć wprost, że tak w tej chwili wygląda sytuacja w Europie” – podkreślił Kaczyński.
„To jest nasz obowiązek wobec Polski, ale to jest także nasz obowiązek wobec Europy i wobec Unii Europejskiej” – dodał prezes PiS.
Źródło: PAP.