Mieszkaniec Gocławia, który hodował gołębie postanowił sam rozprawić się z lisim kłusownikiem, które podkradał mu ptaki. Zastawił więc na rudzielca pułapkę, w którą zwierzak wpadł. Niestety nie wiedział, że robi to nielegalnie. Lisa uratowali strażnicy miejscy, a warszawiakiem zajmie się teraz policja.
W sobotę, około południa strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o lisie uwięzionym w klatce na terenie ogródków działkowych na Gocławiu.
„Na ogrodzonym terenie zobaczyliśmy dorosłego lisa, który był uwięziony w zastawionej wcześniej pułapce. Gospodarz działki hodował gołębie i twierdził, że lis podkradał mu ptaki”
– wyjaśnia str. Joanna Fabrycka, która przeprowadzała interwencję.
Strażnicy upewnili się, czy lis nie miał widocznych obrażeń i nie wymagał interwencji weterynarza. Wezwali też policję. Po tym, jak skontaktowali się z łowczym, wypuścili zwierzę na wolność. Dalsze czynności prowadzić będzie policja.
PAP/MK
Siedmiu oskarżonych, w tym „Gulczas”, „Molek” i „Daca”, odpowie za napady na konwojentów