Grupa Europejskiej Partii Ludowej chce, aby Parlament Europejski przyjął rezolucję dot. jak najszybszego przyjęcia Ukrainy do NATO. W tej sprawie największa frakcja w PE przyjęła jednomyślne stanowisko w Strasburgu. „Proces przyjęcia Ukrainy do NATO musi się jak najszybciej rozpocząć. Nie wyznaczamy daty, ale nie ma od tego odwrotu” – mówi europoseł Andrzej Halicki (PO).
EPL przyjęła oficjalne stanowisko w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Jak podkreśla Halicki w rozmowie z PAP, delegacja polska i stanowisko Polski w tej sprawie były dominujące i nadawały ton dyskusji wewnętrznej. Ostatecznie udało się w tej sprawie uzyskać jednomyślność wśród europosłów całej frakcji.
„Wspólnie z krajami bałtyckimi staraliśmy się odpowiedzieć na wszelkie pytania i wątpliwości naszych kolegów z innych krajów, i cieszę się, że udało nam się przekonać tych którzy mieli dodatkowe pytania. Grupa EPL jest zjednoczona w sprawie tego, że Ukraina powinna stać się członkiem NATO. Dziś mówimy wyraźnie, że ten proces powinien rozpocząć się jak najszybciej: na szczytach NATO w Wilnie i w Waszyngtonie” – powiedział Halicki, który był inicjatorem i współautorem stanowiska.
Jak dodał, ich stanowisko to wyraźny sygnał, że Ukraina dowiodła, iż nie tylko zasługuje na członkostwo w NATO, ale również będzie wzmocnieniem Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Oczekujemy, że oficjalne decyzje NATO potwierdzą to stanowisko już w najbliższym czasie” – zaznaczył.
Dodał, że grupa EPL będzie starała się przekonać inne frakcje w PE, aby przyjąć rezolucję w tej sprawie na sesji PE w czerwcu.
„Putin nie może decydować o polityce NATO i polityce Zachodu. Nie możemy bać się reakcji Putina i na tej podstawie zabierać Ukrainie i Ukraińcom prawa do życia w bezpiecznym kraju. To byłby błąd. Agenda NATO i rola NATO jest pozytywna, jest to wojskowy sojusz obronny, który obok Unii Europejskiej jest gwarantem bezpieczeństwa dla współczesnych demokracji, dla Polski, dla Europy Środkowo-Wschodniej, dla Europy Zachodniej i USA. Powinien także stać się takim gwarantem bezpieczeństwa dla Ukrainy i państw Europy Wschodniej” – wskazał Halicki.
„Europejska Partia Ludowa czuje się odpowiedzialna za przyszłość Europy. Od początku agresji rosyjskiej na Ukrainę jesteśmy politycznym liderem w Europie dla wsparcia Ukraińców w ich wysiłkach wojennych. Dyskusje w EPL i nasze decyzje najczęściej stawały się chwilę później oficjalnym językiem UE, za którym szły też decyzje wsparcia dla Ukrainy i sankcji na Rosję. Przewodnicząca PE – Roberta Metsola, polityk EPL, była pierwszym liderem UE, który pojechał do Kijowa. Parlament jest w stałym kontakcie z prezydentem Zełenskim i posłami ukraińskimi, środowiskami społecznymi i obywatelskimi Ukrainy” – podsumował europoseł Halicki.
Źródlo; PAP.