Pomimo sankcji i pułapów cenowych, nałożonych przez grupę największych gospodarek świata zachodniego (G7), Rosja w dalszym ciągu korzysta z transportu krajów Unii Europejskiej i G7, by eksportować ropę naftową – informuje we wtorek agencja Bloomberga. Grupę G7 tworzą: USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i UE.
Około dwie trzecie rosyjskiej ropy i produktów naftowych jest transportowane statkami ubezpieczonymi lub będącymi własnością krajów, które zobowiązały się przestrzegać pułapów cenowych określonych przez G7 – przekazało Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem CREA z siedzibą w Helsinkach. Dowodzi to, że Moskwa wciąż w ogromnym stopniu wykorzystuje europejską branżę spedycyjną.
Pułapy cenowe zostały wprowadzone w celu umożliwienia wysyłania ropy w świat przy jednoczesnym ograniczaniu dochodów Kremla z eksportu. Rosja korzysta jednak z zachodnich statków i utworzyła tzw. flotę tankowców-cieni, działającą pod jurysdykcją krajów, które zobowiązały się do stosowania sankcji.
„Wpływ pułapów cenowych na ropę został osłabiony nie tyle przez wykorzystywanie (przez Rosję) +tankowców-cieni+, co przez porażkę zaangażowanych rządów w zakresie pełnego egzekwowania ograniczeń cen i karania osób naruszających przepisy” – oświadczył Isaac Levi, kierownik zespołu CREA zajmującego się analizą polityki i energetyki na linii Europa-Rosja.
Grupa G7 i jej sojusznicy nałożyli pułapy cenowe na eksport rosyjskiej ropy naftowej w grudniu 2022 r., a w lutym tego roku – na paliwa rafinowane, takie jak benzyna i olej napędowy. Od połowy lipca notowania rosyjskiej ropy naftowej przekraczają górną granicę 60 dolarów za baryłkę.
Rosyjskie zyski z eksportu paliw kopalnych wzrosły w sierpniu już drugi miesiąc z rzędu, o 3 proc. w porównaniu z lipcem – przekazano w najnowszej analizie podsumowującej eksport rosyjskich paliw w sierpniu, dostępnej na stronie internetowej CREA. W sierpniu największymi importerami rosyjskich paliw kopalnych były Chiny, a następnie Indie, Turcja, Unia Europejska i Brazylia.
Kraje UE zaimportowały w ubiegłym miesiącu rurociągiem z Rosji największa ilość gazu kopalnego od stycznia 2023 r. – wynika z analizy CREA.
„Transport wodny Europy i krajów G7 odgrywa znaczącą rolę w przewozie rosyjskiej ropy” – uważają badacze. W ich opinii UE i G7 powinny wdrożyć „znacznie lepsze środki monitorowania i egzekwowania prawa”, aby wymusić przestrzeganie wprowadzonych zasad.
Źródło: PAP.