Rodzice ze stołecznej Białołęki skarżą się na brak miejsc w zerówkach szkół podstawowych. Władze dzielnicy odpowiadają, że miejsca są, ale w oddziałach zerówkowych w przedszkolach.
Na forach internetowych mieszkańcy Białołęki żalą się na brak miejsc w zerówkach w szkołach podstawowych.
„Córka w tym roku idzie do zerówki. Niestety w wynikach rekrutacji nie została zakwalifikowana do żadnego oddziału zerowego w szkołach, jakie wybraliśmy w podaniu. Podaliśmy 5 szkół podstawowych w rejonie 3 km (wiem, że nie obowiązuje rejonizacja), ale niestety”
– napisała jedna z matek.
W poniedziałek w przedszkolach i szkołach podstawowych zostały wywieszone listy kandydatów przyjętych i nieprzyjętych.
Warszawski radny Wiktor Klimiuk (PiS) podkreśla w rozmowie z PAP, że brak szkół na Białołęce to problem, który występuje od lat.
„Często brakuje miejsc, szczególnie dla najmłodszych dzieci zaczynających edukację. Szkoła podstawowa na ul. Strumykowej ma chyba jedno z największych obłożeń w Polsce”
– mówi.
W jego ocenie władze Warszawy, w tym szczególnie Białołęki, zdają się nie zauważać problemu.
„Wydają zezwolenia na budowy nie biorąc pod uwagę np. liczby miejsc w szkołach. Niestety trzeba dostosować tempo rozwoju Białołęki do liczby szkół w dzielnicy”
– wskazuje.
„Budowa placówek oświatowych w dzielnicy postępuje zbyt wolno w stosunku do przyrostu mieszkańców. Zapewne za 10 lub 15 lat to się zrówna. Tylko, że wówczas będzie już za późno dla osób, które obecnie mają dzieci w wieku pięciu, sześciu czy siedmiu lat”
– zaznacza.
Lokalnych władz broni natomiast rzecznik urzędu dzielnicy Marzena Gawkowska.
„Białołęka to najszybciej rozwijająca się dzielnica w Warszawie i najmłodsza pod względem wieku mieszkańców. I choć w tej kadencji oddaliśmy do użytku 3 nowe, duże szkoły, kolejną budujemy a następną rozbudowujemy, to placówki oświatowe pracują w systemie zmianowym”
– tłumaczy.
Wyjaśnia, że „aby zapewnić jak najlepsze warunki do nauki w szkołach oddziały zerówkowe są tworzone w przedszkolach”.
„W rekrutacji na rok szkolny 2023/2024 brało udział 12 szkół podstawowych, w których łącznie utworzono 18 oddziałów przedszkolnych (zerówkowych). Natomiast dużą liczbę publicznych miejsc zerówkowych (bezpłatnych dla rodziców) zapewniły przedszkola”
– informuje.
Przekonuje, że w tych przedszkolach nadal są wolne miejsca dla dzieci, które nie dostały się do zerówek w szkole.
„Po rekrutacji wolnych miejsc w przedszkolach dla dzieci zerówkowych mamy ok. 120, natomiast w oddziałach przedszkolnych w szkołach jest ich ok. 40”
– zapewnia.
PAP/MK