Arabskie klany szerzą bezprawie na niemieckich ulicach. Władze RFM postanowiły zareagować – ponad 300 policjantów z Berlina i Brandenburgii przeszukało lokale szefa rodzinnego klanu Abou – Chakera.
22 Września funkcjonariusze policji przeszukali 18 lokali. Jeden obiekt to była willa 44-latka, który jest uważany za szefa jedynego z przestępczych klanów rodzinnych. Według lokalnych mediów coraz więcej „rodziny” pochodzenia arabskiego ma powiązania z grupami przestępczymi.
„Wymiar działalności klanów w Republice Federalnej Niemiec stał się widoczny jesienią ubiegłego roku. Federalny Urząd Kryminalny (BKA) po raz pierwszy w swoim raporcie na temat przestępczości zorganizowanej zajął się klanami. Ich główne pola działania, to handel narkotykami, włamania i kradzieże. Lwia część prowadzonych w związku z tym spraw przypada na Nadrenię Północną-Westfalię” – wskazuje DW.
Jeden z pracowników wydziału przestępczości zorganizowanej w Krajowymy Urzędzie Kryminalnymi (LKA) w Duesseldorfie w rozmowie z DW powiedział, że „przeciwieństwie do innych ugrupowań, takich jak włoskie lub rosyjskie zorganizowane grupy przestępcze, czy też kryminalne bandy motocyklowe, przestępcze klany są bardzo silnie związane. […] Rodzina jest tam wszystkim. Jej honoru należy bronić za wszelką cenę. Obowiązuje prawo silniejszego. Decydujący są nader archaiczne wyobrażenia”.
Mamy tu do czynienia z przestępcami i kryminalistami najcięższej kategorii. Chodzi między innymi o rabunek, oszustwa i przestępczość zorganizowaną. Dowodzi to, że część klanów gra w tej samej lidze, co mafia – przekazał minister spraw wewnętrznych NRW Herbert Reul, przedstawiając raport.
NIEMCY, PRZESTĘPCZOŚĆ, POLICJA, KLANY, KLANY W NIEMCZECH, ARABSKIE KLANY W NIEMCZECH, ARABSKIE RODZINNE KLANY, DZIAŁALNOŚĆ PRZESTĘPCZA
