Obecna sytuacja epidemiologiczna sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na „podsłuchiwanie” kanału radiowego pogotowia ratunkowego w Warszawie. Na jednej ze stron opublikowano zbiór ciekawszych fragmentów rozmów ratowników i dyspozytorów.
O to kilka z nich:
1. „(…) ogólnie to możemy to wszystko pozamykać i wywiesić białą flagę… ja się ogólnie zastanawiam czy to dobry pomysł, żeby udar czekał na podjeździe (…)” – NAGRANIE
2. „(…) Niestety w Warszawie i okolicach nie ma wolnego respiratora. Żadnego. W żadnym szpitalu. (…)” – NAGRANIE
3. „(…) jak trzeci szpital odmówi, wrócicie do tego samego (…)” – NAGRANIE
4. „(…) Nie ma w tym mieście ani w całym województwie miejsca dla pacjentów (…)” – NAGRANIE
5. „(…) ZOSTAJECIE TAM. TRUDNO. JA NIE MAM NAWET GDZIE WAS PRZEKIEROWAĆ. CYRKI W TYCH SZPITALACH, DRZWI ZAMYKAJĄ, POLICJI NIE WPUSZCZAJĄ, NO NIE MAM GDZIE WAS PRZEKIEROWAĆ (…)” – NAGRANIE
6. „(…) policja na miejscu, po rozmowie z lekarzem stan bez zmian – nie przyjmuje pacjenta (…) rozumiem, że ja mam stać pod szpitalem i czekać aż doktor przyjmie tego pacjenta, chociaż powiedział kategorycznie, że go nie weźmie?! (…) OCZEKIWAĆ MAM, TAK? WIĘC INFORMUJĘ, ŻE TLENU MAM NA 20 MINUT PRACY.” – NAGRANIE
7. „(…) Pacjentka z potwierdzonym wynikiem na covid, czyli dodatnia, nasilenie duszności, złe samopoczucie, biegunka, wymioty, gdzie możemy podjechać? (…)” – NAGARNIE
8. „(…)Grochów zamknięty na 4 spusty wisi kartka brak wolnych miejsc (…)” – NAGRANIE
9. „Tylko na ile mi tego tlenu starczy” – NAGRANIE
Fragmenty zostały opublikowane na stronie telegra.ph. Internauci są zaniepokojeni, obecnym przepełnieniem szpitali. Z nagrań wynika, że w placówkach brakuje miejsc dla chorych. Eksperci obawiają się, że polska służba zdrowia nie wytrzyma dalszego rozwoju epidemii koronawirusa.
PANDEMIA, WARSZAWSKIE POGOTOWIE, KARETKA, POGOTOWIE RATUNKOWE, RATOWNICY, PANDEMIA KORONAWIRUSA, COVID-19, EPIDEMIA
4 komentarze
Niech te „lafiryndy” na czele z lampart i wsparciu PO i lewaków dalej łążą po ulicach… Przecież to są „SIEWCY ŚMIERCI”!!!
No, może pomijając fakt że mamy dane z usa, z których wynika, że publiczne protesty mają minimalny wpływ na zarażenia, a w niektórych mijescach doszł0 nawet do SPADKU zarażeń podczas i po prostestach, bo ludzie, którzy wyszliby normalnie na ulice, postanowili tego uniknąć, bo chcieli uniknąć tłumów. Nie wiem, czy można tu linkować, więc po prostu powiem, że została na ten temat zrobiona 60-stronna praca, wydana przez National Bureau of Economic Research.
test
No jak tam panie moderatorze, ładnie tak komentarze cenzurować?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.