Mężczyzna, który 7 września 2018 roku na Rondzie Waszyngtona śmiertelnie potrącił na chodniku 62-letnią pieszą usłyszał wyrok.
Po potrąceniu 62-latki, rowerzysta miał krzyczeć „Stara babo jak ty chodzisz. Głupia baba wpakowała się pod rower. To wina pieszej” po czym odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając poszkodowanej kobiecie pomocy.
Z relacji świadków wynika, ze 62-latka upadła na chodnik i uderzyła głową o beton. Podbiegło do niej kilka osób, w tym trzy kobiety, które wcześniej jechały z oskarżonym autobusem. W tym czasie Rafał K. zdejmował z kobiety swój rower. Piesza miała otwarte oczy, ale nie było z nią kontaktu. Po policzkach płynęły jej łzy.
Wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga-Południe. 47-letni rowerzysta usłyszał wyrok 2,5 roku więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Makabra na Pradze-Północ. Ciało młodej kobiety znalezione w mieszkaniu wynajmowanym na doby
WARSZAWA, ROWERZYSTA, ŚMIERTELNE POTRĄCENIE, WYROK, SASKA KĘPA