Dobrze, że przyciągamy głosy tych, którzy mieli głosować na Konfederację lub PiS – powiedział we wtorek szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz o Małgorzacie Zych startującej w ramach paktu senackiego w okręgu 54 (Stalowa Wola) na Podkarpaciu. Dodał, że kto przychodzi do PSL, ten przyjmuje wartości ludowców.
Małgorzata Zych w wyborach w 2019 r. startowała z listy Konfederacji, do niedawna była również liderką tarnobrzeskiego Klubu Konfederacji. Blisko współpracowała z posłem tego ugrupowania Grzegorzem Braunem, a także m.in. współorganizowała w Tarnobrzegu konferencję „Stop Ukrainizacji Polski”. W najbliższych wyborach jest kandydatką do Senatu zarekomendowaną przez PSL w ramach paktu senackiego w okręgu 54 (Stalowa Wola) na Podkarpaciu.
We wtorek podczas prezentacji kandydatów Trzeciej Drogi do Senatu zapytano liderów PSL i Polski 2050 Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Szymona Hołownię, dlaczego pakt senacki zdecydował się na tę kandydatkę. Kosiniak-Kamysz odparł, że Zych miała odwagę kandydować ze Stalowej Woli, podczas gdy „nikt inny w tym okręgu nie miał odwagi stanąć i podjąć to wyzwanie w bastionie kandydatów PiS”.
„Dobrze, że przyciągamy głosy tych, którzy mieli głosować na Konfederację lub PiS. Na Podkarpaciu nikt inny tego nie zrobi. Tylko ci, którzy wywodzą się z tego miejsca, działali i mogą przyciągnąć głosy Konfederacji, PiS-u i o to nam chodzi. Jak my zwyciężymy, jak zajmiemy trzecie miejsce, to będzie rząd demokratyczny, odsunięcie PiS-u od władzy i niedopuszczenie do koalicji PiS-u z Konfederacją. Jeśli ktoś zmienił pogląd, głosował lub miał głosować na PiS, na Konfederację i teraz jest po naszej stronie, to tylko się z tego ucieszę” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że kto przychodzi do PSL, ten podpisuje się pod programem i wartościami PSL.
Zych pytana przez dziennikarzy, czy żałuje swoich słów o „ukrainizacji” Polski, odparła, że w polskim społeczeństwie są różne problemy, różnie widziane przez różne grupy społeczne, a Senat musi być pełną reprezentacją społeczeństwa. Zapewniła, że nigdy nie użyła słów „eurokołchoz” na określenie Unii Europejskiej. „Jesteśmy w UE i nie ma takich pomysłów by z niej wychodzić” – dodała.
„Ja mam poglądy demokratyczne. Podstawą stworzenia paktu senackiego było to, że zjednoczyły się wszystkie ugrupowania, które podzielają wartości demokratyczne i w pełni się z tymi wartościami utożsamiam” – zaznaczyła Zych.
Źródło: PAP.