To była akcja jakby żywcem wyjęta z kryminalnego filmu. Policjanci przez 35 km ścigali dwóch mężczyzn uciekających w Audi A6. Jak się okazało, byli to włamywacze, których udało się zatrzymać dzięki blokadzie pod Pułtuskiem.
Pościg rozpoczął się w okolicach Ciechanowa. To tam, jadący z dużą prędkością samochód Audi A6 nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Funkcjonariusze rzucili się w pogoń za piratem drogowym. Uciekinierzy nie dawali się złapać przez 35 kilometrów. Pod Pułtuskiem do akcji włączyły się kolejne patrole. Szybka decyzja i policjanci pod Pułtuskiem na jedni rozłożyli kolczatkę i radiowozami zablokowali drogę. Zdesperowany kierowca próbował przejechać stróżów prawa. Ci zdążyli uskoczyć, a wóz bandytów wjechał na kolczatkę i przebił opony. To nie zatrzymało uciekinierów. Finał pościgu miał miejsce dopiero w centrum Pułtuska. Tam Audi A6 uderzyło w radiowóz. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn. To mieszkańcy Pułtuska. Obaj są doskonale znani tamtejszym funkcjonariuszom. W przeszłości byli notowani za włamania.
PD
POLICYJNY POŚCIG POD PUŁTUSKIEM, WŁAMYWACZE W RĘKACH POLICJI, BLOKADA NA DRODZE, AUDI A6, BRAWUROWA UCIECZKA, POLICJA