W zeszły czwartek (7 marca 2019) strażnicy miejscy z ekopatrolu interweniowali w sprawie rannego kaczora. Do interwencji doszło na Stawach Kellera. Tam jedna ze spacerujących kobiet zauważyła rannego kaczora. Z daleka było widać, że jeden z pływających po stawie kaczorów ma nienaturalny kształt dzioba. Dodatkowo zwierzę na szyi miało charakterystyczną obręcz. Strażnicy miejscy mieli poważne problemy z odłowieniem kaczora. Po kilku próbach w końcu się udało.
Okazało się, że ciężką ranę zwierzęcia spowodowała wyrzucona przez kogoś plastikowa opaska na butelkę. Kaczor najpewniej włożył ją sobie na głowę. Próbował się uwolnić i w ten sposób złamał sobie dolną część dzioba. Ranny kaczor trafił do Ptasiego Azylu przy ogrodzie zoologicznym na Pradze Północ. Tam pod opieką specjalistów będzie zdrowiał.
Tak liczne w okolicach warszawskich stawów – kaczki często padają ofiarą ludzkich zaniedbań lub niestety ludzkiej agresji. Zwierzęta są maltretowane na różne sposoby. W okresie sylwestrowym często padają ofiarami petard i fajerwerków.
Apelujemy do każdego o szacunek dla warszawskich kaczek i wyjątkową rozwagę podczas pozostawiania po sobie różnych przedmiotów i odpadków.
