Las Kabacki to jedno z bardziej popularnych miejsc do spacerowania, zwłaszcza dla mieszkańców Ursynowa. Wielu z nich – odwiedzając to miejsce – zostawia swój samochód przy ul. Moczydłowskiej, co prawnie jest niedozwolone. Rozwiązanie problemu zaproponował jeden z radnych.
Ulica Moczydłowska, znajdująca się niedaleko Lasu Kabackiego. Mimo że droga uznana jest za strefę zamieszkania i parkowanie tam jest nielegalne, osoby przyjeżdżające autami, by wypocząć w rezerwacie, nadal nagminnie zostawiają na niej swoje auta. Parkują tam, ponieważ kilkanaście miejsc parkingowych, które dzielnica wyznaczyła dla kierowców przy lesie, to zbyt mało, zwłaszcza w weekendy.
Radny Ursynowa, Piotr Skubiszewski, postanowił więc złożyć interpelację, aby udostępnić osobom, które chcą podjeżdżać samochodem pod las, parking przy Belgradzkiej, a konkretniej przy Ośrodku Wsparcia i Integracji Stowarzyszenia ”Maja”.
Zarząd dzielnicy analizuje ten pomysł, jednak to, czy ma szansę wejść w życie w dużej mierze zależy od Ośrodka. Istnieje bowiem obawa, że umożliwienie parkowania w tym miejscu każdemu stworzy problematyczną sytuację w funkcjonowaniu osób z ograniczoną mobilnością.
