Zagłosujemy za komisją śledczą ws. wyborów kopertowych, jeśli będzie zgodna z prawem, a PiS będzie miał w niej 4 członków. Wykażemy niekonstytucyjne działania PO; to z winy opozycji wydano kilkadziesiąt milionów złotych na wybory, które się nie odbyły – mówił we wtorek w Sejmie poseł PiS Przemysław Czarnek.
Sejm debatuje we wtorek nad projektem uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Pierwotnie głosowanie miało się odbyć tą drogą z powodu pandemii COVID-19, ostatecznie głosowanie odbyło się tradycyjnie.
Poseł PiS Przemysław Czarnek przypominał w debacie, że wybory prezydenckie zostały zarządzone w lutym 2020 r., a na początku marca w Polsce zarejestrowano pierwszy przypadek koronawirusa i w tym samym miesiącu w kraju wprowadzono stan epidemii. „Wybory były zarządzone na 10 maja i nie ma żadnego przepisu, który mógłby spowodować, że można przesunąć te wybory” – zauważył poseł PiS.
„Wyście zwietrzyli swój interes w tym, żeby storpedować obowiązki urzędników i ministrów państwa polskiego, obowiązki demokratyczne wynikające wprost z przepisów konstytucji” – podkreślił Czarnek.
Jak ocenił, stał za tym m.in. fakt, że kandydatka PO na prezydentkę Małgorzata Kidawa-Błońska miała niskie poparcie w sondażach. „To był pierwszy powód, dla którego wystąpiliście przeciwko konstytucji RP i tego będzie dotyczyła praca w sejmowej komisji śledczej, jeśli będzie ona zgodna z prawem” – dodał.
Ponadto, zdaniem Czarnka, opozycja chciała wykorzystać sytuację dla politycznego zysku. „Myśleliście, że my sobie nie damy rady z tą sytuacją” – wskazywał. Przypomniał, że opozycja w tamtym czasie domagała się przesunięcia wyborów na jesień 2020 r., czyli na okres drugiej fali pandemii.
„Myśmy wiedzieli, że mamy obowiązek przeprowadzenia wyborów, że mamy obowiązek je przeprowadzić, nie wymyślaliśmy niczego nowego. Przecież w Bawarii, kilka dni wcześniej, odbyły się wybory kopertowe, całkowicie korespondencyjne. Zostały przeprowadzone, nic się nikomu nie stało. Myśmy tego nie wymyślali, myśmy chcieli zastosować takie metody, które spowodowałyby, że obowiązki konstytucyjne państwa polskiego będą wykonane. Bo naszym obowiązkiem było przeprowadzić wybory” – podkreślił Czarnek.
Zdaniem posła PiS komisja śledcza – jeśli będzie działała zgodnie z prawem – wykaże „niekonstytucyjne działanie Platformy Obywatelskiej” i całej opozycji. Ponadto – wskazał – komisja wykaże, że to z powodu opozycji kilkadziesiąt milionów złotych zostało wydane na przygotowanie wyborów, które ostatecznie się nie odbyły.
„Rafał Trzaskowski, który zapragnął być prezydentem RP, musiał doprowadzić do tego, żeby pani Kidawa-Błońska przestała być kandydatką PO. (…). Ten sam Rafał Trzaskowski – już w trakcie kampanii wyborczej – na żywo w telewizji mówił: +to my, samorządowcy z wielkich miast, zablokowaliśmy wybory kopertowe” – wskazał.
Źródło: PAP.