Dla Polski najważniejsze jest, aby mieć pewność, że Rosja porzuciła swoje imperialne ambicje. Popieramy Ukrainę, bo wierzymy, że może ona te ambicje powstrzymać – powiedział prezydent Andrzej Duda w wyemitowanym w środę wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN, który przeprowadziła Christiane Amanpour.
„Rosyjskie ambicje imperialne oznaczają dla nas permanentne próby do wciągnięcia nas z powrotem do rosyjskiej strefy wpływów” – ocenił polski przywódca. „Rosja jest typem imperium, które ma kolonialne ambicje. Chce zniewalać inne narody i kraje, aby czerpać z tego korzyści. Najlepszym przykładem jest Ukraina” – dodał.
Prezydent zaznaczył, że również dla innych krajów Rosja jest zagrożeniem. Przypomniał w tym kontekście wojnę w Gruzji w 2008 roku czy zagrożenie, przed jakim stoi Mołdawia.
„Sama obecność prezydenta (Joe) Bidena w Kijowie jest potężnym sygnałem politycznym i strategicznym, a także demonstracją siły. Pokazuje to, że przywódca Ameryki, który jest jednocześnie liderem wolnego świata, nie boi się podróżować w miejsca potencjalnie niebezpieczne, gdzie toczy się wojna, ponieważ Stany Zjednoczone go chronią” – powiedział Duda.
Przemówienie prezydenta USA w Warszawie, które jest jednocześnie przemówieniem do całego wolnego świata, pokazuje, że Warszawa jest bezpiecznym miejscem, gdzie amerykański przywódca może swobodnie przebywać w jednym miejscu przez dłuższy czas – zauważył prezydent RP.
„Prezydent Biden wysyła sygnał o obronie każdego centymetra terytorium NATO. Dla nas ten sygnał, wysłany przez najpotężniejsze państwo na świecie, naszego sojusznika i przyjaciela, jest bardzo ważny” – podkreślił Duda.
Podczas rozmowy zauważył też, że różnica w potencjałach Ukrainy i Rosji jest ogromna.
„W przeddzień rosyjskiej inwazji byłem w Kijowie i rozmawiałem z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent Ukrainy powiedział mi, że nie wie, czy się jeszcze spotkamy. Dodał również, że +jeśli Putin myśli, iż może kontrolować Ukrainę tak, jak to zrobił z Krymem, to jest w błędzie; mamy osiem lat doświadczenia wojennego i tysiące ludzi, którzy walczyli na froncie; będziemy walczyć do końca+” – powiedział Duda.
Prezydent ocenił, że Kijów potrzebuje dziś przede wszystkim broni.
„Jeśli Ukraina nie dostanie wsparcia, sama nie poradzi sobie w walce przeciwko Rosji” – zauważył i dodał, że Polska i zachodni sojusznicy dostarczają Ukrainie nowoczesny sprzęt, w tym czołgi.
„Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy również samoloty bojowe” – powiedział Duda. „Pytanie, kiedy ukraińscy piloci będą gotowi latać nowoczesnymi samolotami, na przykład F-16. Trening pilotów jest bardziej skomplikowany i dłuższy niż trening czołgistów” – dodał.
Jak dodał, żołnierze szkoleni są przez instruktorów polskich, ale też z innych państw NATO, między innymi z Kanady czy Norwegii. „W ciągu miesiąca będą oni gotowi, aby wrócić na Ukrainę z czołgami” – powiedział prezydent.
Źródło: PAP.