Nowe restrykcje mają obowiązywać do 29 listopada 2020 roku. Premier zapowiedział, że jeśli sytuacja się nie poprawi, czeka nas całkowity Lockdown! Na konferencji premiera padły też słowa o zagrożeniu załamania systemu opieki zdrowotnej, który już teraz jest na skraju swojej wydolności
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział nowe restrykcje w ramach walki z koronawirusem. Dzieci klas szkoły podstawowej 1-3 będą uczyć się zdalnie. Zamknięte zostaną galerie handlowe poza sklepami.
W środę 4 listopada Ministerstwo Zdrowia przedstawiło kolejny rekord ponad 24 tys. zakażeń koronawirusem. O godzinie 14 na konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłoszą nowe obostrzenia. To, że w ogóle będą, jest już bezsprzeczne.
Z nieoficjalnych źródeł na razie wiadomo, że żłobki, przedszkola i najmłodsze klasy szkół podstawowych są w tej chwili na celowniku.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w wieku od 6 do 9 lat w Polsce jest blisko 1,5 mln dzieci. Większość z nich wciąż chodzi do szkoły. Wiążące decyzje zapadną w ciągu najbliższych godzin. Obostrzenie może dotyczyć wszystkich grup wiekowych (czyli żłobków, przedszkoli i szkół) lub samych szkół. To ograniczyłoby liczbę rodziców zamkniętych w domu. Nie ma jednak wątpliwości, że to właśnie w stronę szkół rząd skierował swoją uwagę.
Od około 2 tygodni polska służba zdrowia również znajduje się w stanie krytycznym.
Jak na razie nie podjęto żadnych kroków na wprowadzenie zmian dla branży fryzjerskiej i kosmetycznej oraz na znaczne ograniczenie działalności placówek handlowych. Od dłuższego czasu na stole leży pomysł zamknięcia galerii handlowych. Na to „zielonego światła” od premiera jednak nie było. Brak zgody nie oznacza jednak całkowitego wykluczenia tych wariantów.