Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 27-latka podejrzanego o kradzieże. Na swoim koncie miał m.in. kradzież torebki damskiej z portfelem, pieniędzmi i kartami bankomatowymi. Łącznie w wolskiej prokuraturze usłyszał pięć zarzutów.
Rzeczniczka Komendy Rejonowej Warszawa IV nadkom. Marta Sulowska poinformowała PAP, że policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który miał skraść maszynkę do golenia.
„Na miejscu okazało się, że mężczyzna dziwnie zachowywał się, kiedy zadzwonił jego telefon natychmiast odłożył maszynkę do golenia, a po rozmowie telefon ukrył pomiędzy towarem na półce”
– podała nadkomisarz.
„Policjanci sprawdzili o co chodzi. Okazało się, że telefon przez który rozmawiał został skradziony po południu tego samego dnia w cukierni. Okazało się również, że ten sam mężczyzna ma związek z kradzieżą do której doszło również tego samego dnia w barze, gdzie wykorzystał chwilę nieuwagi właścicielki torebki i skradł ją wraz z pieniędzmi i kartami bankomatowymi, gdzie jedną z nich zaraz po tym dokonał płatności. Dodatkowo posiadał przy sobie jeszcze jedną kartę bankomatową na inne dane personalne”
– przekazała.
Policjanci zatrzymali 27-latka i doprowadzili do komendy.
„W trakcie przeszukania mężczyzny wyszło na jaw, że posiada on przy sobie tabletki psychotropowe, które zostały zabezpieczone. Mężczyzna był wcześniej notowany i przebywał pięciokrotnie w zakładzie karnym”
– dodała policjantka.
Następnie mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
„Podejrzany usłyszał łącznie pięć zarzutów karnych dotyczących kradzieży, kradzieży z włamaniem, ukrywania dokumentu i posiadania środków psychotropowych”
– poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
„Na wniosek prokuratora wobec podejrzanego sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące”
– dodała prokurator.
Za zarzucane czyny może mu grozić do pięciu lat więzienia.
PAP/MK